Mandat za brak koszulki? Goły tors w mieście nie przejdzie
Im wyższa temperatura, tym częściej widzimy nagie torsy w mieście, restauracjach lub sklepach. Czy zdjęcie koszulki poza plażą może zakończyć się mandatem? Kara może być dotkliwa.
Upalne dni sprzyjają noszeniu bardziej zwiewnych ubrań. Niektóre osoby decydują się także na zdjęcie koszulek - choć sytuacja ta dotyczy głównie panów, w przestrzeni miejskiej (zwłaszcza w miejscowościach nadmorskich) nietrudno o widok kobiet w samych strojach kąpielowych. Takie zachowanie może zakończyć się wysokim mandatem. Na jakiej podstawie?
Brak koszulki. Mandat? Te przepisy mogą zostać zastosowane
Chociaż w polskim prawie nie istnieją przepisy wprost zakazujące zdejmowania koszulek w miejscach publicznych, nie oznacza to, że istnieje pełne przyzwolenie na takie zachowanie. Osoby, które zdecydują się na pozbycie się części odzieży, mogą zostać ukarane na podstawie Kodeksu wykroczeń, a dokładnie artykułu 140.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wspomniany przepis wskazuje bowiem, że osoba, która "publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany". To, czy chodzenie w mieście (bądź pojawienie się w innych miejscach publicznych) bez koszulki zostanie uznane za nieobyczajny wybryk, zależy od interpretacji służb. Warto pamiętać, że każda tego typu sytuacja jest rozpatrywana indywidualnie.
Inaczej kwestia mandatów za brak koszulki wygląda za granicą. We włoskim Sorrento osoby nieposiadające pełnego odzienia mogą zostać ukarane mandatem w wysokości nawet 500 euro. Podobne zasady obowiązują w hiszpańskiej Barcelonie oraz na Majorce - tam kara może wynieść do 300 euro.
Czy można w Polsce chodzić bez koszulki? Kurort walczy z negliżem
Kłopot z osobami, które nie są w pełni ubrane, postanowił rozwiązać jeden z polskich kurortów nadmorskich. Władze Sopotu od 2021 roku podejmują się promowania akcji "Stop golasom na ulicy". W jej ramach w przestrzeni miejskiej pojawią się naklejki oraz plakaty przypominające turystom o tym, by nie spacerować bez koszulki lub w stroju kąpielowym poza plażą.
- Pomysł narodził się kilka lat temu podczas jednego ze spotkań z przedstawicielami sopockiej branży turystycznej. Turyści poruszający się poza plażą w strojach kąpielowych razili nie tylko mieszkańców, ale też przedstawicieli branży gastronomicznej czy sklepów. Stąd do projektu przystąpiły bardzo chętnie nie tylko restauracje, ale też sklepy czy księgarnie. Każdy podmiot chętny do wzięcia udziału w akcji otrzymuje bezpłatnie plakat i naklejkę z hasłem "Nieubranych klientów nie obsługujemy". Taki przekaz pomaga w zwróceniu uwagi gościom i przynosi rezultat - wyjaśnia w rozmowie z WP Kobieta Izabela Heidrich, rzecznik prasowa UM w Sopocie.