Spacer w stroju kąpielowym po mieście? Wiemy, co sądzą Polacy
Polskie kurorty przeżywają prawdziwe oblężenie. Żar lejący się z nieba zachęcił wielu do wypoczynku, jednak wraz z napływem turystów pojawił się problem. Jak wynika z badania dla Wirtualnej Polski, nadmierne odsłanianie ciała w przestrzeni publicznej irytuje znaczną część Polaków.
Wysokie temperatury w ostatnich dniach nie należą do najprzyjemniejszych. Według IMGW w czwartek we Wrocławiu zanotowano aż 37,4 st. Celsjusza, co oznacza, że pobity został rekord gorąca z 2019 roku. Choć fale upałów zachęcają do zrzucenia z siebie kolejnych warstw, jest pewien problem: niekompletny ubiór może razić innych przechodniów.
Na sopockich ulicach czwarty rok z rzędu pojawiły się plakaty skierowane do turystów, które przypominają o zasadach zachowania w kurorcie. Jeden z punktów głosi: "W stroju kąpielowym chodzę tylko na plaży, wychodząc - ubieram się". - Naprawdę chcielibyśmy, by takie akcje nie były potrzebne, jednak rzeczywistość pokazuje, że wciąż mamy tu wiele do nadrobienia jako społeczeństwo - tłumaczyła wiceprezydentka Sopotu Magdalena Czarzyńska-Jachim.
O krok dalej poszły władze Sorrento na południu Włoch. Za chodzenie po miejscowości w kostiumie lub z gołym torsem grozi kara w wysokości do 500 euro. Rozporządzenie wydał burmistrz, który postanowił zwalczać zachowania "sprzeczne z dobrymi obyczajami i przyzwoitością".
"Stop golasom". Badanie dla WP
Czy uliczny negliż razi Polaków? Czy z gołym torsem lub w stroju kąpielowym powinno się chodzić w miejscach publicznych? Wirtualna Polska zapytała o to w najnowszym badaniu przeprowadzonym na panelu Ariadna.
Zdaniem większości ankietowanych w samym stroju kąpielowym publicznie wypada przebywać na plaży (86 proc.), na basenie lub w parku wodnym (84 proc.) lub na jachcie, łódce lub rowerze wodnym (77 proc.).
Część respondentów dopuszcza także strój kąpielowy w barze lub restauracji tuż nad morzem lub jeziorem (32 proc.), a także podczas spaceru nad morzem poza plażą (30 proc.).
Turyści, którzy w samym stroju kąpielowym spacerują po mieście lub przychodzą do restauracji albo barów innych niż typowo plażowe, bywają irytujący dla 44 proc. badanych. Odpowiedź "Bardzo mnie irytują" wskazał co piąty ankietowany.
Roznegliżowane osoby w miejscach publicznych nie irytują łącznie 19 proc. Polaków. Wariant "w ogóle mnie nie irytują" wybrało 11 proc. respondentów. 37 proc. społeczeństwa me neutralne zdanie w tej kwestii.
W badaniu Wirtualna Polska zadała także pytanie o to, czy osoby w strojach kąpielowych powinny móc wejść do restauracji.
Za wpuszczaniem skąpo ubranych osób do restauracji optuje 24 proc. ankietowanych. "Zdecydowanie tak" zaznaczyło 8 proc. osób.
Większość badanych (59 proc.) jest jednak przeciwnego zdania. Odpowiedź "Zdecydowanie nie" wskazało 29 proc. Polaków. 17 proc. nie ma w tej kwestii zdania.
Badanie dla Wirtualnej Polski na panelu Ariadna przeprowadzono metodą CAWI w dniach 15-18 lipca 2022 roku na ogólnopolskiej próbie liczącej 1082 osób w wieku 18+ lat. Struktura próby dobrana wg reprezentacji w populacji dla płci, wieku i wielkości miejscowości zamieszkania.