Małgorzata Kidawa-Błońska otwarcie ws. Schetyny. Apeluje o odwagę

• Małgorzata Kidawa-Błońska stwierdziła, że PO potrzebuje zmiany lidera
• Zapowiedziała, że jej kampania prezydencka oparta będzie na spotkaniach
• Wicemarszałek przyznała, że spodziewała się więcej osób na proteście w Warszawie ws. sądów

Małgorzata Kidawa-Błońska o jej ocenę potrzeby zmiany na fotelu lidera PO pytana był w Radiu ZET. - Potrzebna jest zmiana w Platformie - odpowiedziała, a dopytywana o przywództwo sprecyzowała, że potrzeba zmiany lidera.

- Chciałabym, żebyśmy odważnie podeszli do spraw związanych z naszą partią, bo kandydując w tych wyborach, chciałabym bardzo wiedzieć, że w partii jest mobilizacja, że mam wsparcie w zapleczu swojej partii, że będziemy wspólnie razem działać - powiedziała Kidawa-Błońska.

Zobacz też: Joanna Mucha zgadza się z Donaldem Tuskiem. Deklaruje: "Chcę być premierem"

Stwierdziła również, że obecny lider PO Grzegorz Schetyna jest twardym politykiem.

Nie odpowiedziała, na kogo zamierza głosować w wewnętrznych wyborach.

Wicemarszałek Sejmu pytana była również o opinie, według których ma problem z wystąpieniami publicznymi, co może wpłynąć na skuteczność jej kampanii przed wyborami prezydenckimi. - Wiele można poprawić - odparła i zapowiedziała, że jej walka o głosy oparta będzie właśnie o spotkania z wyborcami w całej Polsce.

Mówiła też, że jest pewna wygranej, jeśli dojdzie do debaty z Andrzejem Dudą.

Kidawa-Błońska komentując środowy protest ws sędziów, stwierdziła, że jest to działanie w obronie interesów Polaków. - To nie jest obrona sędziów, to jest obrona nas wszystkich - powiedziała i przyznała, że liczyła na więcej osób na demonstracji w Warszawie. - Ale ludzie wyszli przed sądy w całej Polsce i to jest budujące - dodała.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl