Makabryczne zabójstwo na Białołęce. "Pojechał do marketu po lepszą piłę"

48-letni mężczyzna, w którego mieszkaniu w czwartek znaleziono zmasakrowane ciało, usłyszał zarzut zabójstwa i znieważenia zwłok. Trafił do aresztu. Na jaw wychodzą wstrząsające okoliczności tej zbrodni.

Makabryczne zabójstwo na Białołęce. "Pojechał do marketu po lepszą piłę"
Makabryczne zabójstwo na Białołęce. "Pojechał do marketu po lepszą piłę"
Źródło zdjęć: © East News | Damian Klamka
Violetta Baran

14.08.2022 | aktual.: 14.08.2022 09:38

Do brutalnej zbrodni doszło w jednym z mieszkań przy ulicy Myśliborskiej na Białołęce. Policję zaalarmowała żona 72-letniego mężczyzny, twierdząc, że nie może się z nim skontaktować. Mężczyzna miał odwiedzić swojego byłego zięcia.

Policjanci, którzy przyjechali do mieszkania, zastali przerażający widok. Znaleźli zmasakrowane zwłoki 72-latka.

- 72-letni mężczyzna został zamordowany w mieszkaniu swojego zięcia. Z tego, co ustaliliśmy, doznał on obrażeń ciała w postaci ran rąbanych głowy, prawdopodobnie zadanych siekierą, a także poderżnięto mu gardło w wyniku czego mężczyzna wykrwawił się i zmarł - relacjonuje serwisowi se.pl prok. Katarzyna Skrzeczkowska z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.

Chciał pozbyć się zwłok. "Pojechał do marketu, żeby kupić lepszą piłę"

48-latek usłyszał w sobotę nie tylko zarzut zabójstwa, ale także znieważenia zwłok. Jak ustalili śledczy, po zamordowaniu byłego teścia mężczyzna postanowił pozbyć się zwłok. Chciał je rozczłonkować. Najpierw odciął mu nogi. Znaleziono je w pobliskiej altanie śmietnikowej.

Rozczłonkowywanie ciała szło jednak opornie. 48-latek postanowił ułatwić sobie zadanie. - Pojechał do marketu, żeby kupić lepszą piłę. Z nią w ręku zatrzymali go policjanci - dodała w rozmowie z serwisem se.pl prokurator Skrzeczkowska.

W chwili zatrzymania 48-latek był pijany. Przesłuchano go dopiero w sobotę. Złożył w sprawie krótkie wyjaśnienia, ale nie przyznał się do winy.

Podejrzany trafił decyzją sądu na trzy miesiące do aresztu. Może mu grozić nawet dożywocie.

Źródło: se.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (178)