Krwawa zbrodnia koło Warszawy. Nowe doniesienia
Tragedia w Kaniach pod Warszawą. Jak udało się dowiedzieć Wirtualnej Polsce, na jednej z posesji doszło do zabójstwa i próby zabójstwa. Jedna osoba została zatrzymana.
- Mogę potwierdzić, że w Kaniach pod Pruszkowem doszło do zabójstwa i usiłowania zabójstwa. Policja zatrzymała jedną osobę. Ze względu na dobro postępowania, do czasu wykonania czynności procesowych z tą osobą, przekazanie dalszych informacji na tę chwilę jest niemożliwe - mówi Wirtualnej Polsce prokurator Marcin Przestrzelski, z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Morderstwo w Kaniach pod Warszawą
Jak pisaliśmy wcześniej, do zdarzenia doszło w środę wieczorem w Kaniach, w powiecie pruszkowskim. Na teren jednej z posesji wjechała policja i straż pożarna. Lądował także helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Miejsce ogrodzono taśmą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według informacji, które przekazali "Super Expressowi" sąsiedzi niepełnosprawny, 70-letni pan Tadeusz został zaatakowany podczas próby sprzedaży swojego samochodu. Zmarł na miejscu. 63-letnia kobieta, która opiekowała się mężczyzną, z raną głowy została przetransportowana helikopterem do szpitala.
Świadkowie mówią, że na miejsce przyjechało ok. 20 samochodów policyjnych. Na posesji widać było rozrzuconą zakrwawioną odzież.
Śledztwo w tej sprawie nadzoruje prokuratura. Jak przekazał PAP prok. Marcin Przestrzelski, do czasu realizacji czynności procesowych z osobą zatrzymaną, ze względu na dobro postępowania, prokuratura nie może udzielić dalszych, szczegółowych informacji.
Źródło: WP/PAP