Mają rozliczać PiS z wyborów kopertowych. Znamy nazwiska sejmowych śledczych
W Sejmie kończy się kompletowanie kandydatów do sejmowej komisji śledczej dotyczącej tzw. wyborów kopertowych. Z informacji Wirtualnej Polski wynika, że zasiądą w niej m.in. Dariusz Joński, Magdalena Filiks i Jacek Karnowski z Koalicji Obywatelskiej. PiS oddeleguje do komisji cztery osoby, a pozostałe kluby wskażą po jednym przedstawicielu.
08.12.2023 | aktual.: 08.12.2023 14:03
Prezydium Sejmu w czwartek zdecydowało, jak podzielone będą miejsca w komisji śledczej ds. wyborów kopertowych, czyli pierwszej powołanej przez nową sejmową większość. Według uzgodnień, PiS wskaże czworo członków, Koalicja Obywatelska wytypuje troje, a pozostałe kluby po jednym przedstawicielu. W Wirtualnej Polsce ujawniamy nazwiska polityków, którzy mają rozliczać PiS.
Według naszych źródeł kandydatami KO do komisji będą Dariusz Joński znany w poprzednich kadencjach z kontroli poselskich w duecie z Michałem Szczerbą, Magdalena Filiks, która zajmowała się m.in. kontrolami w Lasach Państwowych oraz były prezydent Sopotu Jacek Karnowski, który ma reprezentować perspektywę samorządowców.
Na perspektywę samorządową ma również zwracać uwagę kandydatka ludowców Agnieszka Kłopotek. Polskę 2050 ma reprezentować poseł Bartosz Romowicz. Kandydatką Nowej Lewicy na sejmową śledczą jest Agnieszka Kucharska-Dziedzic. Z kolei Konfederacja wytypowała Witolda Tumanowicza.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sasin gotowy stanąć przed komisją
W PiS dyskusje nad kandydatami do komisji śledczej trwały do ostatniej chwili. Jednym z typowanych kandydatów jest Przemysław Czarnek. Były minister edukacji i nauki sam deklarował w WP, że chętnie wziąłby udział w jej pracach.
Jednym z pierwszych przesłuchanych może być były minister aktywów państwowych - Jacek Sasin. W rozmowie z PAP przyznał, że nie aspiruje, aby zasiadać w komisji śledczej ds. wyborów kopertowych i zadeklarował, że stawi się na wezwanie.
- Zdaję sobie sprawę, że będę jedną z osób, która będzie odpowiadała na pytania przed tą komisją, więc byłoby niezręcznością, gdybym jednocześnie był jej członkiem, więc absolutnie do tego nie aspiruję – podkreślił.
W czwartek Sejm jednogłośnie przyjął uchwałę ws. powołania komisji śledczej do zbadania legalności wyborów kopertowych z 2020 roku. Wszyscy spośród 446 obecnych na sali posłów - również z PiS – poparli inicjatywę nowej większości sejmowej.
Przypomnijmy, w maju 2020 roku z powodu pandemii miały zostać przeprowadzone korespondencyjne wybory prezydenckie. Rząd PiS przeforsował wówczas przepisy o głosowaniu korespondencyjnym i wprowadził je zarządzeniem premiera, a do przeprowadzenia operacji wyznaczył Pocztę Polską. Karty miała wydrukować z kolei Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych. Wybory jednak nie odbyły się ani w tym terminie, ani w tej formule. Pochłonęły ponad 70 mln zł, a poczta została z ponad 26 mln pakietów do głosowania korespondencyjnego. Ostatecznie wybory przeprowadzono tradycyjną metodą (w lokalach wyborczych) pod koniec czerwca, a drugą turę - w połowie lipca.
Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski