Magdalena Adamowicz o najtrudniejszych momentach. "Kiedy ojciec przytula córki"
Magdalena Adamowicz przyznaje, że brakuje jej męża. Nie wtedy, gdy jest zajęta pracą, ale kiedy obserwuje inne rodziny. - Kiedy ojciec całuje córki... Wiem, że moje już tego nie doświadczą - mówiła w programie #Newsroom. Powiedziała, że zabiera je ze sobą do Brukseli, gdzie będzie pracować jako europarlamentarzystka. Łamiącym głosem opowiedziała, że "podczas niedzielnej mszy podchodzi do urny, kładzie rękę na płycie i łzy lecą jej ciurkiem i wtedy czuje się najbliżej męża".
Takiej bo zapytałem już o Pawła Ad… Rozwiń
Transkrypcja:
Takiej bo zapytałem już o Pawła Adamowicza takie momenty w których
Pani jest najtrudniej to wtedy kiedy jest bardzo zajęta zawodowo teraz
Po wyborach zwłaszcza
I chciałaby zasięgnąć jego rady czy Wprost przeciwnie takie które jak weekendy czy czy w
Wakacje które się się zaraz zaczynają
W której Daliście oczywiście więcej czasu razem
A teraz to będzie wyglądało po raz pierwszy w tym roku inaczej
Takie momenty kiedy jest mi ciężko zdarzają się zderzają się oczywiście
Nie wtedy kiedy jestem bardzo zajęta bo
Wtedy koncentruje się na pracy ale takie momenty zdarzają mi się tak jak dzisiaj kiedy
Będąc w Kościele Mariackim zawsze podchodzę do urny Pawła zawsze staram się
Położyć rękę na płycie
I wtedy łzy lecą mi
Ciurkiem wtedy czuję się najbliżej najbliżej niego to są te momenty
Momencie Także z dziećmi
Chwile kiedy obserwuje inne rodziny szczególnie
CDA ojciec
Przytula na przykład czy całuję swoje
Swoje córki i wiem że
Że moich córek już
Żony już tego nie doświadczam
A3
W związku z tą nową rolą eurodeputowany
Pani jest spokojna to połączenie życia rodzinnego czasu dla córek
Zwłaszcza w tej sytuacji
SS no z tym czasem którego wymaga zaangażowanie w
W Parlamencie Europejskim
Jestem o to spokojna zawsze pracowałam dużo i potrafiłam łączyć ten czas pracy
W opiekę nad dziećmi córki będą przebywały ze mną w Brukseli
I wierzę że
Że wszystko nam się dobrze uda