Magda Biejat wytyka błąd liderom opozycji. Poszło o kobiety
Magda Biejat ujawniła, że Lewica potwierdziła prezydentowi Andrzejowi Dudzie to, że jest w stanie poprzeć kandydaturę Donalda Tuska na premiera. Dodała także, że chętnie zostałaby marszałkiem Senatu i wytknęła błąd liderom opozycji.
26.10.2023 | aktual.: 26.10.2023 15:16
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Magdalena Biejat na antenie Radia ZET przyznała, że liderzy popełniają błąd, bo nie ma dyskusji o kierunkach działania i nie ma kobiet przy negocjacjach.
- Ja chętnie bym została marszałkiem Senatu, ale nie jest kwestią zasadniczą, kto na jakim stanowisku zasiądzie, tylko to, jaki programowo rząd się ułoży - powiedziała posłanka partii Razem.
- W tych wyborach mieliśmy rekordową frekwencję, również wśród kobiet. Kobiety dziś pytają, co z ich prawami, kwestią przerywania ciąży. Ta sprawa powinna znaleźć się w umowie koalicyjnej - kontynuowała polityczka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Biejat o tym, co powinno znaleźć się w umowie koalicyjnej
Kontynuując temat rekordowej frekwencji w wyborach wśród kobiet posłanka dodała, że w umowie koalicyjnej powinien się znaleźć zapis o dekryminalizacji aborcji, czyli usunięcie kary za pomoc w przerwaniu ciąży. Jak zaznaczyła, jest to "absolutne minimum".
Biejat odniosła się także do zapowiedzi prezesa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza, który powiedział, że nie zgodzi się na wpisywanie spraw światopoglądowych do umowy koalicyjne. - Koalicja się nie rozbije o tę sprawę, bo mamy świadomość, że ten rząd musi powstać, bo taka jest wola wyborców. Ja bym chciała usłyszeć, jakie są konkrety tego rządu. Po co jest ten rząd? - pytała na antenie Radia ZET.
Następnie rozmówczyni Bogdana Rymanowskiego zaznaczyła, że liderzy opozycji popełniają błąd, bo "w obrazku mamy samych mężczyzn". Zaznaczyła, że do wszelkich negocjacji powinny być zaproszone kobiety.
Decyzja Dudy. Biejat komentuje
Posłanka Razem była dopytywana także o to, czy spodziewa się, jaka będzie decyzja prezydenta Andrzeja Dudy dot. wyboru premiera. Jej zdaniem głowa państwa desygnuje Mateusza Morawieckiego.
- Przedstawiciele PiS zapewnili go, że oni również dysponują większością w Sejmie i jego zdaniem trzeba będzie to sprawdzić, kiedy dojdzie do głosowań - dodała.
Przypomnijmy, że we wtorek Andrzej Duda spotkał się w Pałacu Prezydenckim z politykami Prawa i Sprawiedliwości, a następnie Platformy Obywatelskiej. W środę głowa państwa rozmawiała z przedstawicielami Trzeciej Drogi, Lewicy oraz Konfederacji.
W czwartek prezydent zabrał głos. - Mamy dwóch poważnych kandydatów do stanowiska premiera, mamy dwie grupy polityczne, które twierdzą, że mają większość parlamentarną - mówił Andrzej Duda.
Źródło: Radio ZET
Czytaj również: Lawina reakcji po wystąpieniu prezydenta