"Macronete", czyli nowe słowo opisujące rzeczywistość w Ukrainie
"Macronować" to nowe określenie wymyślone przez Ukraińców, które uderza w prezydenta Francji. Trafiło już do słownika wyrazów związanych z wojną w Ukrainie.
12.04.2022 | aktual.: 12.04.2022 23:41
Nowy czasownik oznacza "bardzo martwić się sytuacją, ale nic nie robić" - donosi francuski Le Parisien.
"Macronete" to nowe słowo, którym przez Ukraińców określany ma być "francuski bezruch" w sprawie inwazji Rosji na Ukrainę.
W leksykonie nowych słów o wojnie w Ukrainie pojawił się czasownik "macronete", który można przetłumaczyć jako "macroner". Jego definicja ma oznaczać, że ktoś "bardzo martwi się sytuacją, ale nic nie robi".
Dla tych, którzy wątpią w pochodzenie tego neologizmu, dokonano wyjaśnienia. - Emmanuel Macron jest wymieniony z imienia, które nie jest pamiętane z prawdziwej pomocy, ale z powodu jego niepokojących zdjęć Elysee - informuje w Le Parisien.
Francuski dziennik nawiązuje też do zdjęć opublikowanych na Instagramie przez oficjalnego fotografa Pałacu Elizejskiego, Soazig de la Moissonnière, na których prezydent Francji pojawił się nieogolony i w bluzie z kapturem.
Zobacz także
Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę Władimir Putin rozmawia z jednym europejskim przywódcą: Emmanuelem Macronem. Rozmowy odbywają się na prośbę prezydenta Francji. - Macron stara się przynajmniej raz w tygodniu dodzwonić do Putina. Czasem mu się nie udaje, musi czekać kilka dni. Widać, że Putin lubi się poznęcać nad Macronem. Daje mu do zrozumienia, że traktuje go jako wysłannika Ameryki, co Macronowi się nie podoba. Ale Macron jest wytrwały, uważa, że taką właśnie drogą należy podążać - mówił niedawno Wirtualnej Polsce Łukasz Maślanka z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, ekspert od francuskiej polityki.
Ta kontynuacja dialogu irytuje niektórych Ukraińców. Na Twitterze dziennikarka Kijowskiej Niezależności Illia Ponomarenko wielokrotnie dzieliła się komentarzami na temat postawy prezydenta Francji, które za każdym razem były szeroko rozpowszechnione.
Czytaj także: