PolskaMaciej Wąsik o inwigilacji Pegasusem: Zazwyczaj złodziej najgłośniej krzyczy "łapać złodzieja"

Maciej Wąsik o inwigilacji Pegasusem: Zazwyczaj złodziej najgłośniej krzyczy "łapać złodzieja"

- Ci, którzy podnoszą larum wokół inwigilacji Pegasusem, chcą odwrócić uwagę od własnych kłopotów z prawem. Zazwyczaj złodziej najgłośniej krzyczy "łapać złodzieja" - ocenił Maciej Wąsik, zastępca koordynatora ds. służb specjalnych, w programie "Kwadrans Polityczny" w TVP1.

- Ścigamy przestępców bez względu na ich barwy polityczne - zapewniał Maciej Wąsik. (Fot. Piotr Molecki/East News)
- Ścigamy przestępców bez względu na ich barwy polityczne - zapewniał Maciej Wąsik. (Fot. Piotr Molecki/East News)
Wojciech Rodak

- Polskie służby ścigają przestępców, bez względu na ich barwy polityczne. Wszystkie zgody, konieczne do podjęcia kontroli operacyjnej, uzyskują - zapewniła w programie "Kwadrans Polityczny" w TVP1 Maciej Wąsik, zastępca koordynatora ds. służb specjalnych. Ocenił, że osoby, które, ponoszą larum ws. ich inwigilacji przy użyciu systemu Pegasus, chcą "odwrócić uwagę od własnych kłopotów z prawem".

- Zazwyczaj złodziej najgłośniej krzyczy "łapać złodzieja" - mówił Wąsik - Przypomnę, że Romana Giertych, który nakręca tę awanturę, sam ma kłopoty. Parę dni temu został wobec niego skierowany wniosek o areszt tymczasowy. On unika odpowiedzialności. 

Zaraz zaznaczył, że "formy działania, metody, ale także zainteresowania polskich służb specjalnych są ściśle tajne" i nie zamierza o nich mówić w mediach.

"Opozycja kamufluje własną bezradność"

Wąsika zapytano także o sprawę włamań do telefonu senatora PO Krzysztofa Brejzy w czasie kampanii wyborczej w 2019 roku.

- Podnosząc medialny wokół tej sprawy, politycy opozycji próbują zakamuflować własną bezradność. Przegrywają kolejne wybory od lat - przekonywał - Myślę, że przegrają także następne wybory. Szum wokół tej sprawy to taka forma zabezpieczania się. Puszczanie "fejków" w przestrzeń publiczną, podgrzewanie nastrojów - znamy dobrze ten scenariusz. Mam nadzieję, że Polacy się na to nie "złapią".

"Tusk to klasyczny diabeł..."

We wtorek Donald Tusk wezwał na konferencji prasowej do powołania komisji śledczej w sprawie inwigilacji przy użyciu systemu Pegasus. Maciej Wąsik przypomniał, że za rządów koalicji PO-PSL służby specjalne monitorowały rozmowy dziennikarzy. Wspomniał też sprawę swojej żony, Romualdy Wąsik, która "przez trzy miesiące była podsłuchiwana przez ABW". - Tusk to jest taki klasyczny diabeł, który ubrał się w ornat i ogonem na msze dzwoni - ocenił.

Wąsik ocenił, że spory na polskiej scenie politycznej eskalują za sprawą Donalda Tuska. - Sieje nienawiść i agresję. Chce w sposób "sztuczny" podgrzać atmosferę i wyprowadzić ludzi na ulicę - mówił - Polacy żyją na co dzień zupełnie innymi problemami, a on chce im je zredefiniować.

Afera z Pegasusem

W ubiegły czwartek ujawniono, że senator Koalicji Obywatelskiej, szef kampanii wyborczej Platformy Obywatelskiej w 2019 roku Krzysztof Brejza, był inwigilowany przy pomocy systemu Pegasus.

Przypomnijmy, że senator Krzysztof Brejza jest trzecią osobą w Polsce, którą kanadyjska grupa Citizen Lab poinformowała o tym, że była szpiegowana przy użyciu oprogramowania Pegasus. Według ekspertów ds. cyberbezpieczeństwa, telefon parlamentarzysty był atakowany 33 razy w okresie od 26 kwietnia do 23 października 2019 roku.

Przedstawiciele obozu rządzącego zaprzeczają tym doniesieniom. - Sugestie, że służby nielegalnie wykorzystują metody kontroli operacyjnej do gry politycznej, są fałszywe - przekazał Stanisław Żaryn, rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (997)