ŚwiatM. Jurek: PiS zawraca głowę preambułą

M. Jurek: PiS zawraca głowę preambułą

(RadioZet)

M. Jurek: PiS zawraca głowę preambułą
Źródło zdjęć: © RadioZet

10.03.2008 12:40

: A gościem Radia ZET jest lider Prawicy Rzeczpospolitej Marek Jurek, były marszałek Sejmu, witam Monika Olejnik, dzień dobry. : Dzień dobry pani, dzień dobry państwu. : Dzisiejsza „Gazeta Wyborcza” pisze o „ukrytym grzechu Kościoła, wiedziało o tym wielu księży, trzech biskupów przez lata ukrywali straszną prawdę, molestowanym mówiono przez 13 lat nie działajcie na szkodę Kościoła” i co pan na to, panie marszałku? : Znaczy, ja myślę, że te zarzuty, które są w „Gazecie Wyborczej” to jest tak naprawdę początek procesu wyjaśniania tej sprawy. Myślę też, że lead tej wiadomości, że wiedziało o tym trzech biskupów, no jednak jest jakimś ciężkim uproszczeniem, bo pewnie wiedzieli o zarzutach stawianych. Wychodzę z założenia, że ktokolwiek by wiedział o jakiś czynach krzywdzenia ludzi, szczególnie dzieci, nieletnich, czy młodych ludzi no to na pewno by na to reagował. : Ale mamy przykład, tak... : Ja myślę, że ta cała sprawa pewnie w bliskim czasie spowoduje jakieś szczegółowe wyjaśnienia, no i oczywiście będzie
miała ciąg dalszy. Nie wiem, czy to będzie miało formę jakiejś białej księgi ogłoszenia. To warto przypomnieć, że w takich sprawach, które jednak są zupełnym marginesem, ale tym bardziej zobowiązującym do... : Ale wstrząsające. : Tym bardziej zobowiązującym do reakcji. Na to była reakcja Rzymu parę lat temu, dlatego, że jeszcze nasz obecny papież, kiedy kierował Kongregacją Nauki i Wiary sam zobowiązał do informowania właśnie Kongregacji Nauki i Wiary, właściwie tej stojącej ponad sprawami dyscyplinarnymi, tak sugerując, że to jest w ogóle kwestia zdolności wykonywania misji kapłańskiej, i że Rzym powinien być informowany o każdym takim zarzucie, więc ja myślę, że ta sprawa będzie miała dalsze wyjaśnienie w tym planie prawnym i życia Kościoła. : No tak, ale z drugiej strony mamy przykład arcybiskupa Paetza, który był oskarżony o molestowanie kleryków, pamiętamy głośną sprawę i co się wydarzyło? Wydarzyło się tyle, że abp Paetz bierze udział w koncelebrowaniu mszy, jest widziany w pierwszych rzędach, jest na
audiencji u papieża, czy to nie jest hipokryzja, z jednej strony wiemy, co robił, a z drugiej strony widzimy go i nic się nie dzieje złego. Jaką poniósł karę? : Sprawa akurat sprawa zarzutów wobec abp. Paetza wywołała reakcje przede wszystkim w Kościele i ludzi Kościoła. : Na początku. : I księży, i działaczy społecznych. : Na początku było zgorszenie, ale... : Nie, ale pani Moniko, akurat tę sprawę ja dobrze znam i na wiele miesięcy, na wiele miesięcy przed artykułem pana Majewskiego w „Rzeczpospolitej” ta sprawa wywołała reakcje i bardzo liczne reakcje, które potem były opisywane. : Ale potem pana nie gorszyło to, że publicznie się pokazywał? : Twierdzenie, nie, twierdzenie, po kolei wyjaśnijmy, twierdzenie o audiencji u Ojca Świętego, akurat przypadkiem to wydarzenie widziałem, to było podejście w długim korowodzie osób składających szacunek papieżowi, po mszy świętej. : A koncelebracja mszy razem z biskupem Gondeckim? : Zresztą proszę pytać o to Kurię Poznańską. : No właśnie, czyli nie zawsze jest tak,
jak powinno być. Gościem Radia ZET jest były marszałek Sejmu Marek Jurek, lider Prawicy Rzeczpospolitej, zaskoczyło pana, że 55 posłów z Prawa, z klubu Prawa i Sprawiedliwości jest przeciwna ratyfikacji Traktatu lizbońskiego przez parlament? : Mnie nie zaskoczyło z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że ci posłowie dają wyraz poglądom, które PiS, ale również Platforma Obywatelska w sprawie tego traktatu głosiły jeszcze przed 2004 rokiem. W 2004 roku, pierwsze polskie wybory do Parlamentu Europejskiego były na temat tego traktatu, który według komisji specjalnej, którą powołała Izba Gmin na przykład, jest w 95% zgodny z Traktatem Konstytucyjnym, no i według Angeli Merkel, która jest wielkim promotorem tego traktatu. On powtarza, materialnie jest tożsamy z Traktatem Konstytucyjnym, zmienia nazwy i parę symboli. Więc ci ludzie dają wyraz przekonaniom, które głosili wszędzie. Ja, mnie też nie dziwi, że Jarosław Kaczyński to akceptuje, dlatego że w tej chwili na pewno dla PiS jest wielki problem w jaki sposób być
za Traktatem zaakceptowanym przez rząd Kaczyńskiego. : Przez prezydenta przede wszystkim. : Dwa dni przed wyborami, przez prezydenta, jednocześnie zatrzymać tych wyborców, którzy pamiętają deklaracje PiS z 2004 r., z 2005 r. Te deklaracje, które mówiły, że Polska w Unii Europejskiej nie jest skazana na bezczynność, może współkształtować jej charakter. : No tak, ale jak pan sobie wyobraża panie marszałku to, że klub PiS odrzuci, odrzuci ratyfikację traktatu, to znaczy sprzeciwi się prezydentowi, który się podpisał pod tym traktatem i posłowie PiS mówią, że to jest wielki sukces prezydenta. : Minimum tego, co PiS dzisiaj powinien zrobić (w partii jest 159 posłów, więc nawet o pięciu więcej niż potrzeba do odrzucenia traktatu, nawet przez zwykłe wstrzymanie się od głosu) mając taką siłę, to oddziaływać na rząd, a jednak no jesteśmy wolnym państwem i powinniśmy działać, jak normalne państwo, gdzie możliwy jest i publiczny, i nieformalny dialog między rządem a opozycją. PiS powinien wpływać na w ogóle odroczenie
procedury ratyfikacyjnej, dlatego że nie wiemy, jakie będą... : A Jarosław Kaczyński mówi tak, przepraszam, : No, Jarosław Kaczyński chce się jak najszybciej pozbyć problemu. : ...że referendum w Polsce oznacza w wysokim stopniu prawdopodobieństwo, a także w kilku innych krajach, że jeśli do tych referendów dojdzie, to o traktacie należy zapomnieć. : To nie jest dobry traktat, ja przypomnę, że kraj, który tak mocno krytykował zapisy tego traktatu począwszy od degradacji pozycji Polski, dlatego że traktat nicejski budował Europę na takich sześciu filarach nośnych, to było tych sześć wielkich państw od Niemiec i trzech wielkich Europy katolickiej .... : Ale czy wyobraża pan sobie, że PiS będzie przeciwko prezydentowi? To wszystko runie. : Proszę pani, musimy sobie zawsze wyobrażać, że posłowie wypełnią swoje zobowiązania społeczne. Natomiast jeżeli PiS będzie chciał popierać ten traktat, no to na pewno straci dużą część swojego poparcia społecznego, jest to zupełnie zrozumiałe, dlatego że PiS właśnie
obiecywał, że Polska w Unii Europejskiej będzie prowadzić aktywną politykę i chroniąc swoją pozycję, ale przede wszystkim dbając o solidarny charakter Unii opartej na autentycznej współpracy, a nie na dominacji niektórych państw. I w tej chwili należy oczekiwać, że PiS to zrobi. No Jarosław Kaczyński jest rzeczywiście w dużym ambarasie. : No nie sądzę żeby to zrobił. : Dlatego, że on chce być wierny swojemu podpisowi, swojej decyzji o przyjęciu tego traktatu przed wyborami i chce jednocześnie zachować tych wyborców, którzy mają krytyczne opinie na temat tego traktatu. : Stąd ma pomysł na... : I jak sądzę zgadza się : stąd ma pomysł na preambułę : Zgadza się, to są wszystko działania pozorne. : A co pan sądzi o preambule? : Preambuła do ustawy ratyfikacyjnej : do traktatu, tak, tak. : Do polskiej ustawy ratyfikacyjnej. No to są działania pozorne, to jest naprawdę zawracanie głowy, to jest zawracanie głowy wyborcom, czyli to jest myślę prawna, to nie jest myślę prezesa Kaczyńskiego, tylko zdaje się, to jest
myśl przewodniczącego Gosiewskiego, prawna. : Nie, to jest myśl prezesa Kaczyńskiego. : Tak? : Tak, myśl prezesa Kaczyńskiego. : Żeby wyborców zadowolić słowami preambuły. : Tak, która by chroniła interes narodowy w zakresie kultury, religii i obyczajów. : To jest zawracanie głowy. Podpisano traktat, który obniża pozycję Polski, decyduje na rok przed zapowiedzianą debatą publiczną o przyjęciu euro, premier w tej sprawie nie był zdecydowany i również w planie moralno-ustrojowym podejmuje decyzje i to wcale nie w Karcie Praw, tylko w tekście podstawowym, które są bardzo groźne, już skutkują negatywnie. : Czyli namawia pan PiS do tego żeby odrzucić, tak? : Ja po prostu namawiam wszystkich do odrzucenia tego traktatu, a nawet tych, którzy uważają go za nieuchronny do wstrzymania ratyfikacji, ponieważ państwo, które spieszy się z przyjęciem tego, czemu wcześniej było przeciwne nie będzie przez nikogo szanowane. : A zna pan kraj, który by się sprzeciwiał? : No w tej chwili na przykład w Słowacji trwa bardzo
przedłużająca się procedura ratyfikacyjna, dlatego że opozycja jest temu przeciwna. Moim zdaniem Słowacja prawdopodobnie ustąpi, ale w tej chwili ratyfikacja się bardzo przedłuża. : No wszyscy, wszyscy ustąpią. : W Irlandii będzie referendum, Irlandia ma więcej powodów do kwestionowania tego traktatu niż traktatu nicejskiego. Tam kluczową sprawą jest sprawa neutralności irlandzkiej. : Musimy kończyć. : W Wielkiej Brytanii 90% ludzi jest przeciwnych. : Nie, 88% za. Dziękuję bardzo : W Wielkiej Brytanii 90% przeciwnych, według sondaży. : Nie, ale też są sondaże, że chcą traktatu, naprawdę panie marszałku. : I właśnie dlatego nie będzie referendum dlatego, że 90% Brytyjczyków jest przeciwnych temu traktatowi, dlatego nie będzie referendum w Wielkiej Brytanii. : No właśnie, tak jak u nas. Dziękuję bardzo. : Znaczy Gordon Brown nie chce referendum, ale czy będzie to zobaczymy, w Irlandii na pewno będzie. : Dziękuję, gościem Radia ZET był były marszałek Sejmu Marek Jurek, lider Prawicy Rzeczpospolitej.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
traktatuepis
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)