Lwica zabiła pracownika irańskiego zoo i uciekła razem z innym lwem
W ogrodzie zoologicznym w Araku na zachodzie Iranu lwica zaatakowała pracownika, a następnie uciekła z innym lwem. Mężczyzna nie przeżył. Zwierzęta udało się już schwytać - podała państwowa agencja IRNA.
Makabryczny wypadek miał miejsce w irańskim mieście Arak, które słynie ze znajdującego się tam ogrodu zoologicznego. Naoczni świadkowie podali, że w niedzielę dwa lwy uciekły z klatki, jak tylko zabiły opiekującego się nimi pracownika.
- Przebywającej od kilku lat w zoo lwicy udało się otworzyć wejście do klatki, a następnie zaatakować 40-letniego strażnika. Parze dzikich kotów udało się następnie zbiec - mówił jeden z pracowników ogrodu zoologicznego.
Iran. Dwa lwy zabiły pracownika zoo i uciekły
Oficjalna agencja informacyjna IRNA podała, że 40-letni pracownik zoo wkładał mięso przez okno do karmienia zwierząt, gdy nagle dwa lwy zdołały otworzyć klatkę.
Były szef PKW o aferze Pegasusa. "To środek nieproporcjonalny w stosunku do zagrożeń"
Policji i strażnikom udało się schwytać parę lwów kilka godzin później w centralnej części miasta, około 200 kilometrów na południowy zachód od stolicy kraju - Teheranu.
Władze badają sprawę, ale jednocześnie podkreślają, że tego typu incydenty są raczej rzadkością w Iranie. Ich powodem są najczęściej słabe środki bezpieczeństwa.
Źródło: PAP