Łukaszenka znów straszy III wojną światową. "Wojska NATO mogą być zaangażowane"

Alaksandr Łukaszenka w ostatnim wywiadzie dla rosyjskiej telewizji stwierdził, że większość obywateli Polski nie zgadza się z polityką prowadzoną przez rząd. Zarówno tej kadencji, jak i poprzedniej. - Nie są głupcami. Żyli razem z nami w obozie socjalistycznym i mają to bardzo głęboko zakorzenione w swoim DNA - ocenił.

MOSCOW, RUSSIA - APRIL 12 (RUSSIA OUT) Belarussian President Alexander Lukashenko speaks to journalists while arriving to the talks with Vladimir Putin at the Kremlin on April 12, 2024, in Moscow, Russia. Preisdent of Belarus Lukashenko is on a two-day trip to Russia. (Photo by Contributor/Getty Images)Łukaszenka znów straszy wojną. "Wojska NATO mogą być zaangażowane"
Źródło zdjęć: © GETTY | Contributor
Sara Bounaoui
oprac.  Sara Bounaoui

Wiele informacji podawanych przez rosyjskie i białoruskie media lub przedstawicieli ich władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską i Białoruś. 

Łukaszenkę poproszono o komentarz do wypowiedzi polskiego ministra spraw wewnętrznych Tomasza Siemoniaka. Media rosyjskie i białoruskie sugerowały istnienie możliwości porozumiewania się z Mińskiem w pewnych złożonych kwestiach, włączając w to otwieranie przejść granicznych.

Łukaszenka stwierdził: "chciałbym wiedzieć, jaka jest ta podstawa". Oświadczył, że Polacy "nie powinni być w stanie wojny ani z Rosją, ani z Białorusią. "Muszą zaangażować się we współpracę gospodarczą, odejść od militaryzacji, którą realizują przy pomocy Stanów Zjednoczonych" - stwierdził.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dzień zwycięstwa w Moskwie. Kamery nagrały reakcje Putina i Łukaszenki

Dodał, że Polacy "nie są głupcami", a ponieważ "żyli razem z nami w obozie socjalistycznym", to w rezultacie "mają to w swoim DNA, bardzo głęboko zakorzenione". Białoruski dyktator stwierdził też, że polityka prowadzona przez prezydenta Andrzeja Dudę i premiera Donalda Tuska "jest odrzucana przez większość polskiego społeczeństwa".

Łukaszenka oskarżył także Unię Europejską, w tym Polskę, o przerwanie współpracy granicznej z jego krajem. - Nałożyli sankcje, zerwali współpracę graniczną. Powiedzieliśmy, że nie obowiązuje już umowa readmisyjna (...) i że nie będziemy gromadzić migrantów w naszym kraju. A ci migranci tam pojechali. To katastrofa dla nich, dla całej Unii Europejskiej. Gdzieś się mylę? - kontynuował.

W kontekście pytań dotyczących zamknięcia przejść granicznych białoruski dyktator zaznaczył, że nie jest to dla jego kraju powodem do zmartwień, gdyż "my z nimi nie handlujemy. Oni postanowili zamknąć granicę. Niech tak zostanie".

Łukaszenka straszy wojną

W innym wątku Łukaszenka straszył perspektywą III wojny światowej w przypadku wkroczenia wojsk NATO na Ukrainę.

- Widzimy z prezydentem Putinem, że wojska NATO mogą już otwarcie być zaangażowane. Mogą wejść bezpośrednio. A jeszcze lepiej, czego chcą tego od tych okropnych Polaków, przywódców Polski, żeby zajęli Białoruś i przedłużyli tę linię prawie do Leningradu (Petersburga - red.), jak było kiedyś. To ich marzenie - stwierdził.

Siemoniak: liczymy na współpracę

Ani Łukaszenka, ani rozmawiający z nim pracownicy mediów nie skonkretyzowali, którą wypowiedź polskiego ministra Łukaszenka komentował.

W ubiegłym tygodniu podczas audycji Radia ZET Siemoniak stwierdził, że przejścia graniczne są "sprawą relacji polsko-białoruskich i tutaj jest kilka istotnych rzeczy na stole".

- To kwestia uwięzionego Andrzeja Poczobuta, którego zwolnienia oczekuje strona polska, oraz współpracy ze strony białoruskiej, jeśli chodzi o znalezienie mordercy polskiego żołnierza, który po prostu oddalił się na stronę białoruską. Co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Tutaj liczymy na współpracę. Do tego cały zestaw spraw związany z przejściami granicznymi, z relacjami gospodarczymi Polska-Unia Europejska-Białoruś, więc tych spraw na stole jest dużo - mówił w Radiu ZET Siemoniak.

Wybrane dla Ciebie

Zełenski: Mamy tańsze rozwiązania przeciwko dronom niż Patrioty
Zełenski: Mamy tańsze rozwiązania przeciwko dronom niż Patrioty
Trump: Europa musi się wziąć w garść
Trump: Europa musi się wziąć w garść
Incydent na lotnisku. Kraków Airport wznowił operacje
Incydent na lotnisku. Kraków Airport wznowił operacje
Chińczycy zestrzelili meteor? Niezwykłe nagrania w sieci
Chińczycy zestrzelili meteor? Niezwykłe nagrania w sieci
Nigeria chce sprzedawać gaz Europie. Planuje budować gazociąg z Libią
Nigeria chce sprzedawać gaz Europie. Planuje budować gazociąg z Libią
"Bylibyśmy zdolni". Sikorski o przechwytywaniu dronów nad Ukrainą
"Bylibyśmy zdolni". Sikorski o przechwytywaniu dronów nad Ukrainą
Szczyt w Katarze. "Ukarać Izrael za wszystkie zbrodnie"
Szczyt w Katarze. "Ukarać Izrael za wszystkie zbrodnie"
Zorro uratowany. Akcja ratunkowa na autostradzie we Włoszech
Zorro uratowany. Akcja ratunkowa na autostradzie we Włoszech
Elbląg w gotowości: Rośnie poziom wody w rzece Kumiela
Elbląg w gotowości: Rośnie poziom wody w rzece Kumiela
Zmarł biskup Antoni Dydycz. Miał 87 lat
Zmarł biskup Antoni Dydycz. Miał 87 lat
Dożynki u Nawrockich. Prezydent pokazał, jak się bawili
Dożynki u Nawrockich. Prezydent pokazał, jak się bawili
MSZ wezwało ambasadora. Reakcja po incydencie w Rumunii
MSZ wezwało ambasadora. Reakcja po incydencie w Rumunii
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Wiadomości