Sprawa Poczobuta. Szef MSWiA demaskuje Kamińskiego
Minister spraw wewnętrznych i administracji oraz koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak oświadczył we wtorek, że nie znalazł żadnych dowodów na to, by jego poprzednik Mariusz Kamiński podejmował działania w celu uwolnienia Andrzeja Poczobuta z białoruskiego więzienia.
06.08.2024 | aktual.: 06.08.2024 11:45
Siemoniak odniósł się do wcześniejszej wypowiedzi Kamińskiego, który w ubiegłym tygodniu oświadczył za pomocą platformy X, że za czasów rządów PiS prowadzono negocjacje z Rosją na temat wymiany rosyjskiego agenta Pawła Rubcowa na dziennikarza Andrzeja Poczobuta. Kamiński stwierdził, że działań tych nie można było uznać za korzystne, ponieważ "ekipa Tuska" przekazała Rosji "ich najcenniejszego agenta, w zamian nie uzyskując nic" podczas ubiegłotygodniowej wymiany więźniów między Zachodem a Rosją.
- Może dowolne rzeczy opowiadać Kamiński, może atakować nasz rząd, fakty są takie: rząd PiS-u nic nie zrobił takiego, by Poczobut był uwolniony - mówił w porannej rozmowie z TVN24 obecny szef MSWiA. Według Siemoniaka, ataki PiS w tej kwestii są "obrzydliwe" i stanowią atak także na prezydenta Andrzeja Dudę, który brał udział w procesie wymiany.
"Angażujemy nasze służby dyplomatyczne i specjalne"
Siemoniak podkreślił, że jego zdaniem poprzedni rząd nie wykazywał zainteresowania uwolnieniem Poczobuta, sugerując, że może to być związane z krytycznym stosunkiem dziennikarza, pracującego w "Gazecie Wyborczej", wobec PiS. Zapewnił, że jego resort wraz z Ministerstwem Spraw Zagranicznych angażują się w poszukiwanie skutecznych sposobów na sprowadzenie Poczobuta do Polski, wykorzystując w tym celu zarówno dyplomację, jak i służby specjalne, choć podkreślił, że "te sprawy lubią ciszę".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O sytuacji Andrzeja Poczobuta wypowiedział się również szef MSZ Radosław Sikorski, który poinformował, iż rozmowy na temat jego uwolnienia "toczą się w innym trybie".
Andrzej Poczobut, działacz polskiej mniejszości na Białorusi i więzień polityczny, został aresztowany w marcu 2021 roku. Zarzucano mu m.in. podżeganie do nienawiści oraz działania na szkodę państwa białoruskiego. W lutym 2023 roku skazano go na osiem lat pobytu w kolonii karnej o zaostrzonym reżimie.