PolskaŁukaszenka zagrozi Polsce? "Nie wykluczam prowokacji"

Łukaszenka zagrozi Polsce? "Nie wykluczam prowokacji"

Białoruś poinformowała, że wzmocni zgrupowania swoich wojsk m.in. przy granicy z Polską. Według Pawła Łatuszki Łukaszenka robi to w konkretnym celu. - Nie wykluczam, że na granicy z Polską może dojść do jakiejś prowokacji - mówi były ambasador Białorusi w Polsce, a obecnie opozycjonista. Łatuszka wskazuje też na jeden cel takiego działania ze strony białoruskiego dyktatora.

Łukaszenka zagrozi Polsce? "Nie wykluczam prowokacji" . (AP Photo/Markus Schreiber)
AP
Łukaszenka zagrozi Polsce? "Nie wykluczam prowokacji" . (AP Photo/Markus Schreiber) AP
AP
Maciej Zubel

Opozycjonista przypomniał, że Łukaszenka w swoich ostatnich wypowiedziach coraz śmielej grozi Polsce. W jednym z wywiadów nazwał Polaków i Litwinów "pachołkami". Teraz u granic Białorusi z państwami NATO i Ukrainą pojawiły się dodatkowe oddziały białoruskiej armii.

Łatuszka ocenił w rozmowie z "Faktem", że Łukaszenka chce w ten sposób skonsolidować Białorusinów wokół siebie w obliczu przedłużającej się wojny w Ukrainie. Przypomina, że sięganie po groźby wobec Zachodu w obliczu kryzysu wewnątrz kraju jest znaną praktyką białoruskiego dyktatora.

- To jest działanie na rzecz wewnętrznej opinii publicznej, aby wywołać poczucie zagrożenia i zjednoczyć naród wokół wodza - mówi Łatuszka.

Zobacz też: ukraińskie działo przeciwlotnicze w akcji. Nagranie Wojsk Obrony Terytorialnej

Białoruś wysyła dodatkowe wojska na granicę z Polską

O wzmocnieniu swoich pozycji przy granicy z Polską, Litwą i Ukrainą we wtorek oficjalnie poinformował szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Białorusi generał Wiktar Hulewicz.

- W ramach drugiego etapu sprawdzianu sił szybkiego reagowania, na zachodni i północno-zachodni kierunek operacyjny skierowano batalionowe grupy taktyczne. W celu ich wzmocnienia umieszczane tam są pododdziały obrony przeciwlotniczej, wojsk rakietowych i artylerii - stwierdził.

- Rozumiejąc określone zagrożenia, które mogą nadejść (...), reagujemy adekwatnie - oświadczył z kolei białoruski minister obrony Wiktar Chrenin.

Sam Aleksander Łukaszenka ostrzegł natomiast, że białoruska armia jest gotowa do walki i może wyrządzić "niedopuszczalne szkody" państwom NATO.

Przeczytaj też:

Źródło: "Fakt"

Wybrane dla Ciebie