Mają kopać i szukać. Łukaszenka wydał polecenia
Białoruski dyktator Alaksandr Łukaszenka zapragnął tak jak amerykański prezydent Donald Trump, zyskać dostęp do metali ziem rzadkich. Samozwańczy przywódca z Mińska planuje rozpocząć poszukiwania przyszłościowych zasobów w swoim kraju.
Alaksandr Łukaszenka, lider Białorusi, ogłosił potrzebę rozpoczęcia poszukiwań metali ziem rzadkich w swoim kraju. Łukaszenka podkreślił, że temat ten jest obecnie bardzo istotny i wymaga pilnych działań.
Podczas spotkania z członkami rządu Łukaszenka zaznaczył, że białoruscy geolodzy powinni zintensyfikować swoje działania w poszukiwaniu tych cennych surowców. "To bardzo pilny temat" - powiedział, cytowany przez agencję BelTA. Zauważył również, że badania geologiczne na Białorusi są na niskim poziomie i wymagają poprawy.
Metale ziem rzadkich. Łukaszenka mobilizuje swoich geologów do poszukiwań
Donald Trump wcześniej wyraził chęć uzyskania dostępu do ukraińskich metali ziem rzadkich w zamian za pomoc wojskową dla Kijowa. Jednakże umowa nie została podpisana, a rozmowy zakończyły się sprzeczką między prezydentem Ukrainy a amerykańskimi przywódcami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Koniec pomocy USA dla Ukrainy. Gorzkie słowa Trumpa. Oberwało się Zełenskiemu
Łukaszenka zasugerował, że Białoruś może posiadać podobne zasoby jak inne kraje, uznaje więc intensywne poszukiwania za sensowne i konieczne. "Musimy kopać, musimy zobaczyć, co mamy w ziemi" - podkreślił, wskazując na przyszłościowe znaczenie tych działań.
Metale ziem rzadkich to grupa kilkunastu pierwiastków o wysokim przewodnictwie i reaktywności. Na liście tej są między innymi tytan, lit, uran, grafit, beryl i mangan. Nigdy nie występują pojedynczo, ale zawsze współwystępują w różnych minerałach.
Metale ziem rzadkich są niezbędnym surowcem w wielu gałęziach przemysłu. Znajdują zastosowanie w silnikach elektrycznych, są potrzebne między innymi do produkowania samochodów hybrydowych, a także świateł LED.
Przeczytaj także: Nazwał Vance'a głupcem. Chwilę potem wyjaśniał, a sala wybuchła śmiechem
Źródło" RMF FM