Łukasz Rzepecki: byłem, jestem i będę za likwidacją immunitetu formalnego
Młody poseł PiS Łukasz Rzepecki ma poważne kłopoty. Prezydium Klubu Parlamentarnego PiS zarekomendowało wniosek o wykluczenie go ze swoich szeregów. Ostateczna decyzja zapadnie na początku października, łatwo jednak przewidzieć wynik głosowania posłów PiS. Rzepecki nie chce komentować decyzji kierownictwa klubu. Na Twitterze zapewnia jednak, że "dalej będzie walczył, by program PiS był realizowany".
Poseł PiS Łukasz Rzepecki po raz kolejny stał się bohaterem dnia. Po raz pierwszy o najmłodszym pośle w tej kadencji Sejmu zrobiło sie głosno, gdy zaapelował z mównicy sejmowej o wycofanie projektu ustawy o podatku paliwowym.
WP udało się wtedy, na gorąco zdobyć jego komentarz w tej sprawie. -- Dla mnie dane słowo jest najważniejsze. Podczas kampanii wyborczej obiecywalismy Polakom i Polkom, że nie będziemy podnosić podatków - powiedział WP poseł Rzepecki.
Po raz kolejny o Rzepeckim zrobiło się głośno, gdy podczas głosowania nad ustawą o Sądzie Najwyższym, młody parlamentarzysta wyciągnął kartę do głosowania. Dał tym samym czytelny zmian, że nie popiera zmian wprowadzanych przez jego partię. Tym razem poniósł karę: stracił miejsce w komisji ds. Unii Europejskiej.
- Popieram zmiany w sądownictwie, muszą być głębokie, ale nie głosowałem. Widać, że takie standardy obowiązują w polskim życiu politycznym, że jeśli ktoś nie chce głosować, to wyciąga kartę. Zrobiłem tak jak pani premier - tłumaczył wówczas swoje zachowanie w rozmowie z WP Rzepecki, nawiązując do sprawy głosowania ws. ustawy "za życiem".
Po prezydenckich wetach ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa stwierdził w rozmowie z TVN24, że jest "dumny z prezydenta". - Pokazał, że jest prezydentem wszystkich Polaków - dodał.
Ostatni ruch posła Rzepeckiego przelał jednak najwyraźniej czarę goryczy w PiS. Podczas obrad w sejmowej komisji regulaminowej zagłosował za uchyleniem immunitetu klubowemu koledze Dominikowi Tarczyńskiemu. Co więcej, w piątek rano na antenie TVN24, Rzepecki wprost zaapelował do Tarczyńskiego, by ten zrzekł się immunitetu.
Tym razem reakcja partii była błyskawiczna. W Sejmie został przegłosowany wniosek ws. odwołanie Rzepeckiego z komisji regulaminowej, spraw poselskich i immunitetowych. Następnie rzeczniczka PiS Beata Mazurek ogłosiła, że prezydium klubu PiS zarekomendowało wydalenie posła z klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości.
Młody poseł o decyzji klubu dowiedział się od dziennikarza RMF FM. Nie skomentował jednak tego faktu. Próbowaliśmy się z nim skontaktować. Nie odbierał jednak telefonu, nie odpowiadał na SMS-y.
Na swoim profilu na Twitterze, najprawdopodobniej wtedy, gdy w Prezydium Klubu PiS trwała dyskusja o jego dalszym losie, napisał: że był, jest i będzie "za likwidacją immunitetu formalnego. Dalej będę walczył, by program PiS był realizowany".
Kilka godzin później, tuż przed godz. 17 na profilu Rzepeckiego na Twitterze pojawił się kolejny wpis. "Dalej walczymy o likwidację immunitetu formalnego. Zapraszam jutro na konferencję prasową pod Pałacem Prezydenckim o godzinie 11:00" - napisał młody poseł (zachowano pisownię oryginalną - przyp. red.).
To zapewnienie najwyraźniej nie przekonało jego klubowych kolegów. Co dalej z najmłodszym posłem tej kadencji?
Gdy w lipcu pytaliśmy go, czy nie boi się konsekwencji swojego apelu o wycofanie z prac sejmowych ustawy o podatku paliwowym odparł: "Wybrali mnie wyborcy. To im składałem obietnicę".