Łukasz Rzepecki na wylocie z PiS. Twitter zalała fala komentarzy
Prezydium klubu PiS zarekomendowało wydalenie posła Łukasza Rzepeckiego z klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. To odpowiedź partii na zagłosowanie przez posła "za" uchyleniem immunitetu swojemu partyjnemu koledze, Dominikowi Tarczyńskiemu. "Taki to standard 'dobrej zmiany'" - komentują internauci. I spekulują, co dalej.
Wszystko zaczęło się kiedy Dominik Tarczyński zarzucił posłowi PO Marcinowi Kierwińskiemu niezgodne z prawem lobbowanie na rzecz Airbus Helicopters. Ten oskarżył go o pomówienie i poprosił Komisję Regulaminową, Spraw Poselskich i Immunitetowych o wyrażenie zgody na pociągnięcie Tarczyńskiego do odpowiedzialności karnej. Za uchyleniem immunitetu Tarczyńskiemu zagłosował właśnie Rzepecki. Argumentował, że chce, by poseł PiS mógł udowodnić w sądzie to, co powiedział na posiedzeniu komisji.
W piątek na antenie TVN24 Rzepecki rozwinął swoją myśl i wprost zaapelował do Tarczyńskiego, by zrzekł się immunitetu. Reakcja partii była błyskawiczna. Jeszcze tego samego dnia w Sejmie został przegłosowany wniosek ws. odwołania Rzepeckiego z Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych. Następnie rzeczniczka PiS Beata Mazurek ogłosiła, że prezydium klubu PiS zarekomendowało wydalenie posła z klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości.
Wyleciał za "skandaliczne" zachowanie
Jaki jest powód decyzji PiS? Poseł Marek Suski nie pozostawił wątpliwości i na antenie TOK FM powiedział wprost, że chodzi o ''skandalicznie'' - w jego ocenie - zagłosowanie za uchyleniem immunitetu Tarczyńskiego oraz "wypowiadanie się w mediach, które jest niezgodne z polską racją stanu". I właśnie to sformułowanie przypadło do gustu internautom, którzy komentują zarekomendowanie wydalenia posła z partii.
Decyzję klubu skomentował już Dominik Tarczyński. - To decyzja władz partii i wolałbym, aby komentowali to przedstawiciele prezydium Prawa i Sprawiedliwości. Oczywistym jest, że całkowita lojalność daje gwarancje przeprowadzenia reform, które obiecaliśmy Polakom - stwierdził w rozmowie z "Polska The Times".
Kilka razy szedł pod prąd
Łukasz Rzepecki nie pierwszy raz poszedł pod prąd w swoim ugrupowaniu. W lipcu stanowczo wystąpił przeciw forsowanej przez PiS podwyżce cen paliw, nie zagłosował też za ustawą o Sądzie Najwyższym, chociaż był na sali posiedzeń. W konsekwencji odwołano go z Komisji ds. Unii Europejskiej.