Łukasz Piebiak pozwał Katarzynę Lubnauer. Chodzi o "kreaturę"
Sędzia Łukasz Piebiak poczuł się urażony słowami Katarzyny Lubnauer, która podczas jednego z wywiadów, mówiąc o nim, użyła określenia "kreatura". Tak jak zapowiadał, złożył do sądu prywatny akt oskarżenia w tej sprawie. W Sejmie jest też już wniosek o uchylenie immunitetu posłance Koalicji Obywatelskiej.
17.02.2021 21:56
Akt oskarżenia przeciwko Katarzynie Lubnauer - jak informuje portal w polityce.pl - trafił już do warszawskiego sądu.
Sędzia skierował też do Marszałek Sejmu wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie Katarzyny Lubnauer do odpowiedzialności karnej.
"Oskarżam Katarzynę Lubnauer o to, że w publicznej wypowiedzi wyemitowanej 2 lutego 2021 przez portal TVN24 za pomocą środków masowego komunikowania, nieprawdziwie pomówiła sędziego Łukasza Piebiaka o to, że był jednym ze 'współautorów hasła na w' w stosunku do byłej I Prezes SN Małgorzaty Gersdorf, powiedziała, że Łukasz Piebiak, to 'straszna kreatura' i 'obrzydliwy człowiek' oraz 'bohater afery hejterskiej' tj. o takie postępowanie, które może poniżyć go w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dopełnienia urzędu sędziego - tj. o przestępstwo z art. 212 § 2 kk" - czytamy w akcie oskarżenia, do którego dotarł serwis w polityce.pl.
Przypomnijmy, że na początku lutego sędzia Łukasz Piebiak zgłosił swoją kandydaturę do Krajowej Rady Sądownictwa, co wywołało kontrowersje po stronie opozycji. Jej politycy przypominają, że Piebiak odchodził z resortu sprawiedliwości w niesławie po doniesieniach ws. afery hejterskiej. To właśnie oceny tej sytuacji dotyczyła wypowiedź Katarzyny Lubnauer, którą ma zająć się sąd.
- To bohater afery hejterskiej. Ten, który był jednym ze współautorów hasła na "w", nie chcę używać brzydkiego słowa, w stosunku do I prezes SN Małgorzaty Gersdorf. No więc straszna kreatura, obrzydliwy człowiek - stwierdziła w rozmowie z TVN24 Katarzyna Lubnauer.
Sędzia Piebiak zrezygnował z funkcji wiceministra sprawiedliwości 20 sierpnia 2019 r. po tym, jak Onet ujawnił kontakty, jakie ówczesny wiceszef resortu Zbigniewa Ziobry miał utrzymywać z kobietą o imieniu Emilia. Miała ona prowadzić akcje dyskredytujące niektórych sędziów za wiedzą wiceministra. Piebiak temu zaprzecza.
Źródło: wpolityce.pl