Powrót polityka do mediów. Łukasz Mejza uderza w Tuska
Skompromitowany wiceminister sportu i turystyki Łukasz Mejza, który podał się do dymisji po publikacjach Wirtualnej Polski, pojawił się w programie "O co chodzi" na antenie TVP Info. Polityk należący do Partii Republikańskiej komentował m.in. kwestie tranzytu zboża z Ukrainy.
Lider PO Donald Tusk, odwiedzając w poniedziałek gospodarstwo rolne na Dolnym Śląsku, zwrócił uwagę na konkurencję produktów rolnych z Ukrainy. - Jest wojna, jest blokada portów, coraz więcej transportów (z produktami rolnymi) idzie z Ukrainy przez Polskę do innych krajów, ale z punktu widzenia polskich rolników oznacza to, że część tych zbóż będzie sprzedawana tutaj w Polsce po wyraźnie niższych cenach. To także powoduje, że opłacalność produkcji polskiego rolnika może okazać się bardzo kłopotliwa - mówił.
- Chcemy wszyscy pomagać Ukrainie, to jest bezdyskusyjna sprawa. Ale trzeba to też tak zorganizować, aby pomoc dla Ukrainy nie oznaczała jakichś bardzo dotkliwych strat dla polskich rolników. Władze muszą wziąć pod uwagę ten niespodziewany problem, bo chcemy pomagać, ale musimy także zadbać o swoich ludzi - podkreślił były premier.
Tusk nazwany "Judaszem"
Łukasz Mejza w programie "O co chodzi" odniósł się m.in. do słów byłego premiera.
- Donald Tusk jest siewcą fermentu politycznego. To są jego klasyczne zagrania. Od wielu lat próbuje taki ferment wśród społeczeństwa zasiać, dlatego mnie te słowa szokują, z drugiej strony nie dziwią, bo to jest klasyczne zagranie Donalda Tuska - powiedział w programie "O co chodzi" Łukasz Mejza. W tym czasie TVP pokazywała zdjęcia byłego premiera Donalda Tuska witającego się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
- Donald Tusk bardzo szczyci się tym, że w Unii Europejskiej ma dużo do powiedzenia, że jest często zapraszamy do tego metaforycznego stołu, że często bierze udział w różnego rodzaju wieczerzach. Tylko dla Polski on w tych wieczerzach jest takim Judaszem strugającym apostoła, kompletnie niedbającym o interes Polski tylko o interes własnej formacji politycznej - skomentował Mejza.
Powrót polityka
Pojawienie się Łukasza Mejzy w programie publicystycznym zostało zauważone.
"Kurski udowadnia, że gdy jesteś w PiS niemożliwe jest byś się skompromitował. Kolejny człowiek honoru po zdymisjonowanym Michale Cieślaku czyli Łukasz Mejza właśnie wyzywa PDT (premiera Donalda Tuska - przyp. red.) od... Judaszów" - napisał na Twitterze dziennikarz Radosław Gruca.
"Mejza w TVP Info ekspertem od spraw międzynarodowych. Chore" - napisał na Twitterze Mariusz Kowalczyk z Newsweek Polska.
"Zaczęło się medialne odkurzanie tej skompromitowanej persony" - napisał na Twitterze dziennikarz Wirtualnej Polski Rafał Mrowicki. Na jego wpis zareagował sam poseł.
"Też jestem zdania, że Tusk nie powinien mieć czasu antenowego w tv" - odpowiedział Mejza.
Dymisja Łukasza Mejzy
Decyzja o dymisji ma związek z publikacjami Wirtualnej Polski. Dziennikarze Szymon Jadczak i Mateusz Ratajczak od listopada przez wiele dni opisywali działalność Łukasza Mejzy sprzed wstąpienia do rządu.
Polityk, który wszedł do Sejmu z list PSL, miał m.in. handlować maseczkami bez medycznych atestów, a także zarządzać firmą, która oferowała "leczenie nieuleczalnie chorych" poprzez uczestnictwo w terapii uznawanej przed lekarzy za niesprawdzoną i niebezpieczną.
źródło: PAP