Euforia na ulicach Iranu po ataku. Są zdjęcia
Po sobotnim ataku na Izrael mieszkańcy największych miast Iranu wyszli na ulice, by pokazać swoje poparcie dla działań armii. Do głośnych manifestacji doszło m.in. na Placu Palestyny w Teheranie, gdzie protestujący wznosili hasła takie jak "śmierć Izraelowi" oraz "śmierć Ameryce".
Ludzie wyszli na ulice. Iran świętuje atak na Izrael
Wśród manifestantów można było zauważyć wiele flag Iranu oraz libańskiego Hezbollahu, wspieranym przez to państwo. Niektórzy trzymali też portrety generała Kasema Sulejmaniego, byłego dowódcy irańskich sił specjalnych, który zginął w 2020 roku podczas amerykańskiego uderzenia w Iraku.
Władze Iranu z najwyższym przywódcą na czele - ajatollahem Alim Chamenei, zapowiedzieli wcześniej "ukaranie" Izraela za atak na irański konsulat w Damaszku, stolicy Syrii. W wyniku uderzenia przeprowadzonego na początku kwietnia zginęło kilku irańskich oficerów.
Irańczycy wyszli na ulice
Agencja AFP podała, że na Placu Palestyny od kilku dni wisiał baner skierowany do Izraelczyków. Widniały na nim słowa po hebrajsku zalecające "schronienie się". W nocy z soboty na niedzielę w mieście odsłonięto nowy mural, na którym namalowano rozdartą flagę Izraela z podpisem: "Następne uderzenie będzie brutalniejsze".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Co z referendum ws. aborcji? "To ucieczka"
Doszło również do krótkiej demonstracji, która odbyła się przed budynkiem ambasady Wielkiej Brytanii. Agencja AFP zwraca uwagę na fakt, że w ostatnim czasie wielu Irańczyków wyrażało zaniepokojenie i obawy dotyczące rosnącego ryzyka bezpośredniego konfliktu zbrojnego z Izraelem. Niektórzy Irańczycy domagali się zdecydowanej reakcji na ostrzał konsulatu w Damaszku.
Portal Times of Israel donosi, że w niedzielę o poranku na ulicach Teheranu można było zaobserwować, jak przed stacjami benzynowymi tworzą się długie kolejki. Ma to być sygnał świadczący o obawach Irańczyków przed możliwym odwetem ze strony Izraela.
Premier Izraela wygłosił orędzie do narodu
Premier Benjamin Netanjahu, chwilę po tym, jak pojawiła się informacja, że Iran wystrzelił w kierunku Izraela drony kamikadze, wygłosił orędzie do narodu. - Razem stajemy do walki i razem, z Bożą pomocą, pokonamy naszych wrogów - oświadczył.
- Obywatele Izraela, w ciągu ostatnich lat, a zwłaszcza w ciągu ostatnich tygodni, Izrael przygotowywał się na możliwość bezpośredniego ataku z Iranu. Nasze systemy obronne są gotowe - powiedział Netanjahu.
Podkreślił, że armia Izraela "jest gotowa na każdy scenariusz". - Defensywny i ofensywny. Państwo Izrael jest silne, armia jest silna, społeczeństwo jest silne. Doceniamy wsparcie USA dla Izraela, a także poparcie Wielkiej Brytanii, Francji i wielu innych państw - zapewnił premier Izraela.
Przeczytaj również:
