Lublin. Dzięki mieszkańcom i strażakom kawka została uwolniona
- Panowie strażacy przybyli dosłownie w 10-15 minut. Potrzebnych było ich aż czterech, z czego trzech podważało kratę wentylacyjną ciężkim sprzętem. Akcja trwała dwie minuty, po czym kawka bez żadnej zachęty i problemu odleciała – nie kryje zadowolenia świadek zdarzenia.