Godzina 2:57 w nocy, w radiowozie już na niego czekali. Teraz słono zapłaci
22-latek "driftował" w nocy samochodem marki bmw na rondzie w centrum Lublina. Wszystko widzieli policjanci lubelskiej drogówki, którzy zatrzymali mężczyznę. Został ukarany wysokim mandatem i punktami karnymi.
Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Lublinie prowadzili w nocy z niedzieli na poniedziałek akcję "Stop – drift". Dostali zgłoszenie o kierowcy bmw, który często zakłócał spokój mieszkańców dzielnicy Kalinowszczyzna. Z informacji wynikało, że kierowca co jakiś czas pojawia się na rondzie Berbeckiego, gdzie próbuje wprowadzać samochód w kontrolowany poślizg.
Na miejsce od razu skierowano radiowóz z wideorejestratorem. Funkcjonariusze postanowili poczekać na kierowcę w sąsiedniej uliczce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz: "Driftował" bmw w centrum miasta. 1700 zł mandatu
Mężczyzna po kilku minutach pojawił się na rondzie. Policjanci dokładnie widzieli, jak wjeżdżał na skrzyżowanie od strony ulicy Andersa. Następnie próbował wykonać drift, który zakończył utratą panowania nad samochodem.
Funkcjonariusze natychmiast zareagowali i ruszyli za kierowcą. Mężczyzna został zatrzymany.
- Jak się okazało, za kierownicą bmw siedział 22-latek. Został ukarany mandatem karnym w wysokości 1700 zł oraz sześcioma punktami karnymi - przekazał nadkomisarz Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Zobacz też: Powstaje nowa partia. Na jej czele "Jaszczur"