LPR: odwołać Olejniczaka za fałszywe oskarżenia
Liga Polskich Rodzin chce odwołania wicemarszałka Sejmu Wojciecha Olejniczaka. Powód? Rzucanie fałszywych oskarżeń - tak określił Wojciech Wierzejski z LPR wypowiedź wicemarszałka z SLD, który kilka dni temu powiedział, że Wierzejski powiesił na drzwiach swojego gabinetu kartkę o treści "Żydom i dziennikarzom Gazety Wyborczej wstęp wzbroniony". Jeszcze tego samego dnia szef Młodzieży Wszechpolskiej Krzysztof Bosak prostował w TVN24, że chodziło o "Pederastów i dziennikarzy GW".
04.12.2006 | aktual.: 04.12.2006 12:58
Wierzejski podkreślił że niedopuszczalne jest publiczne rzucanie fałszywych oskarżeń. Zapewnił, że nigdy nie wieszał na drzwiach swojego biura poselskiego kartek z napisami antysemickimi i zapowiedział, że do jutra jego prawnicy przygotują wniosek o uchylenie immunitetu Olejniczakowi i wniosą pozew do sądu cywilnego.
Przypomniał, że kilka miesięcy temu Olejniczak był już ukarany przez sejmową komisję etyki i miał przeprosić na łamach prasy, ale nigdy tego nie uczynił. Podkreślił, że funkcję wicemarszałka polityk SLD otrzymał z woli i przyzwolenia koalicji rządzącej. Dodał, że w czasie rządów SLD, Liga nie miała funkcji wicemarszałka, więc - jak zaznaczył - nie ma takiej potrzeby, aby teraz Sojusz miał mieć swojego przedstawiciela w Prezydium Sejmu. Poinformował też, że jeszcze dzisiaj politycy Ligi będą rozmawiać o poparciu dla odwołania Olejniczaka z przedstawicielami partii koalicyjnych.
Wierzejski oświadczył, że Liga Polskich Rodzin będzie występować na drogę sądową przeciwko wszystkim oszczercom, i podał przykład "Dziennika", który według niego przekłamał informacje podane przez "Gazetę Wyborczą". Dodał, że sądy powinny zasądzać wysokie odszkodowania od mediów na rzecz poszkodowanych. Zaznaczył, że procesy muszą odbywać się szybciej, najdłużej kilka tygodni, i zauważył, że udowodnienie kłamstwa nie musi trwać kilka lat.