LPR chce umożliwić autolustrację abp. Wielgusowi
LPR chce zapewnić abp. Stanisławowi Wielgusowi tajny proces lustracyjny i forsuje projekt kolejnej nowelizacji ustawy. LPR popierają PO i SLD, ale przeciw są PiS z Samoobroną - pisze "Dziennik".
Proces autolustracyjny abp. Stanisława Wielgusa to na razie wyścig z czasem. 15 marca wchodzą w życie nowe zasady lustracji. Procesy będą się toczyć nie przed Sądem Lustracyjnym w Warszawie, a specjalnymi wydziałami w 20 sądach okręgowych. Nie będzie funkcjonował Rzecznik Interesu Publicznego - podkreśla gazeta.
Według obecnej ustawy współpracą nie jest współdziałanie pozorne lub uchylanie się od dostarczenia informacji, pomimo podpisania zobowiązania do współpracy. Nowa ustawa nie ma takiego zapisu. Dziś lustrowany może wnosić o utajnianie części lub całości procesu i składać kasację do Sądu Najwyższego od prawomocnego wyroku. Po 15 marca wszystkie procesy będą jawne, a o kasację będzie mógł wnosić tylko minister sprawiedliwości i Rzecznik Praw Obywatelskich. To diametralnie zaostrzyłoby warunki procesu hierarchy.
To dlatego taką nerwowość wykazuje Liga Polskich Rodzin i obrońca abp. Wielgusa mecenas Marek Małecki. LPR chce jak najszybszego przeforsowania w Sejmie kolejnej nowelizacji lustracji. Zakłada ona, że procedury już wszczęte przed 15 marca miałyby być kontynuowane na wszystkich dotychczasowych zasadach - pisze "Dziennik". (IAR)