Nowa kamera, którą zainstalowali astronauci Jim Newman i Mike Massimino, warta jest 76 mln dolarów. Ma ona umożliwić 2-krotnie dokładniejsze rejestrowanie obrazów wszechświata w 5-krotnie krótszym czasie, niż poprzednia.
Według NASA, pierwsze testy kamery wypadły pomyślnie. Dwunastotonowy teleskop został wcześniej wyposażony w świeży akumulator i dwa większe panele, które zamieniają energię słoneczną w prąd elektryczny.
W piątek czeka astronautów jeszcze jedno, ostatnie wyjście w przestrzeń kosmiczną, w czasie którego dokonają oni instalacji dodatkowej kamery i naprawią system chłodzenia teleskopu.
Wahadłowiec Columbia wróci na Ziemię 12 marca.(miz)