Londyn pilnie strzeżony po śmierci Elżbiety II. Takiej operacji nie było od lat
W związku ze śmiercią królowej Elżbiety II i tłumami, jakie wyszły na ulice, by oddać hołd zmarłej monarchini, codziennie aż do dnia pogrzebu porządku w Londynie pilnować będzie ok. 10 tys. policjantów. To jedna z największych operacji w historii brytyjskich służb. Były one jednak szykowane do tej chwili od dawna.
Do tej pory największym wyzwaniem dla brytyjskiej policji były igrzyska olimpijskie, które zorganizowano w Londynie w 2012 roku. Ze względu na ryzyko zamachów terrorystycznych i pojawienie się sporej grupy kibiców z różnych części świata, codziennie porządku na ulicach stolicy pilnowało ok. 10 tys. funkcjonariuszy.
Londyn pilnie strzeżony po śmierci Elżbiety II. Takiej operacji nie było od lat
Podobne środki zaangażowano teraz, po tym jak w czwartek zmarła królowa Elżbieta II. Od kilkunastu godzin w Londynie gromadzą się tłumy, które chcą oddać hołd monarchini zasiadającej na tronie przez ponad 70 lat.
- Prawdopodobnie to będzie największa operacja związana z zapewnieniem bezpieczeństwa w historii tego kraju - powiedział BBC były dowódca londyńskiej policji metropolitalnej Bob Broadhurst, zdaniem którego w tej sytuacji konieczne będzie ściągnięcie do Londynu posiłków z innych części kraju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Byli premierzy wspominają królową. "Byłam ogromnie uprzywilejowana"
Najważniejszym zadaniem policji w okresie żałoby po śmierci królowej Elżbiety II będzie zapanowanie nad tłumem, który będzie chciał pożegnać zmarłą władczynię. Biorąc pod uwagę rzeszę Brytyjczyków, która pojawiła się przed Pałacem Buckingham w czwartek i piątek, funkcjonariuszy czeka trudne wyzwanie.
Jak ostrzega BBC, chętni do ostatniego pożegnania z królową i oddania jej hołdu będą stać w długich godzinach, aby móc uklęknąć przed trumną z ciałem królowej Elżbiety. Gdy w 1997 roku organizowano uroczystości pogrzebowe księżnej Diany, momentami trzeba było czekać w kolejce nawet ponad 10 godzin.
W dzień pogrzebu królowej Elżbiety II londyńska policja będzie musiała dodatkowo zadbać o bezpieczeństwo głów państwa, które przylecą do Wielkiej Brytanii, by wziąć udział w uroczystości. - Musimy być przygotowani na to, że te wizyty mogą wywołać ewentualne protesty - zaznaczył Broadhurst.
To właśnie obecność przywódców najważniejszych państw świata ma sprawiać, że wzrośnie ryzyko związane z zamachem terrorystycznym. "Policja przygotowywała się do tej sytuacji, metodycznie ją planowała i ćwiczyła" - podkreśliła stacja BBC.
Czytaj także: