Łódzkie. Tragedia nad Zalewem Sulejowskim. Dryfujące ciało

W niedzielę w Zalewie Sulejowskim (woj. łódzkie) utopił się 39-latek. Mężczyzna zmarł mimo akcji reanimacyjnej. Prawdopodobnie wcześniej spożywał alkohol.

Łódzkie. Tragedia nad Zalewem Sulejowskim. Ratownicy podczas reanimacji mężczyzny
Łódzkie. Tragedia nad Zalewem Sulejowskim. Ratownicy podczas reanimacji mężczyzny

Tragedia wydarzyła się w miejscowości Borki. 39-latek przebywał tam na plaży ze swoimi znajomymi.

W pewnym momencie postanowił popływać i wszedł do wody oddalając się od linii brzegowej.

Nowy Dwór Gdański. Weszła do rzeki i została bohaterką

Łódzkie. Tragedia nad Zalewem Sulejowskim

Po kilku minutach jego dryfujące ciało zauważyli świadkowie. - Wszczęli alarm i wyciągnęli mężczyzną na brzeg. Tam podjęli również akcję reanimacyjną, którą kontynuowali ratownicy WOPR a następnie załoga karetki pogotowia - wyjaśnił rzecznik prasowy tomaszowskiej policji st. asp. Grzegorz Stasiak.

Działania ratujące reanimacyjne - jak wskazał funkcjonariusz - sprawiły, że mężczyzna chwilowo odzyskał funkcje życiowe. Zmarł jednak w trakcie przejazdu do szpitala.

Jego ciało decyzją prokuratora zostało zabezpieczone do sekcji zwłok, która pozwoli dokładnie ustalić przyczynę jego śmierci - przekazał oficer prasowy.

Tragiczny bilans

W poniedziałek Rządowe Centrum Bezpieczeństwa poinformowało w swoim raporcie dobowym, że w niedzielę doszło do jeszcze jednego utonięcia. Tragedia wydarzyła się w miejscowości Polańczyk (województwo podkarpackie).

"Od 1 kwietnia Komenda Główna Policji odnotowała 241 zgonów w wyniku utonięcia" - podało RCB.

Policjanci apelują o rozwagę i nieprzecenianie swoich umiejętności w okresie letniego wypoczynku nad wodą. Chwila nieuwagi, brak rozsądku czy wchodzenie do wody po spożyciu alkoholu może doprowadzić do tragedii - podkreślają funkcjonariusze.

Natomiast RCB przestrzega, aby nie skakać do wody w nieznanych miejscach, nie wbiegać rozgrzanym do wody, nie wypływać na materacu daleko od brzegu, nie wchodzić do wody bezpośrednio po posiłku, a także stosować się do poleceń ratownika.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)