RegionalneŁódźPrezydent Łodzi zabrała głos ws. ułaskawienia. "Nie czuję się winna"

Prezydent Łodzi zabrała głos ws. ułaskawienia. "Nie czuję się winna"

Hanna Zdanowska słowami swojego rzecznika zapewniła, że nie zamierza prosić Andrzeja Dudę o ułaskawienie. Sama zaznacza, że sprawa, która jest prowadzona wobec niej, ma podłoże polityczne.

Prezydent Łodzi zabrała głos ws. ułaskawienia. "Nie czuję się winna"
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Marcin Stepien

- Pani prezydent nie zamierza występować o ułaskawienie. Sprawa będzie miała swój dalszy ciąg przed Sądem Najwyższym - zapewnia rzecznik Hanny Zdanowskiej Marcin Masłowski w rozmowie z tvn24.pl. Sama prezydent Łodzi dodaje, że zajśćie ma charakter polityczny. - Czuje się niewinna. Nie zrobiłam niczego złego - powiedziała. Zaznaczyła też, że wystąpi o kasację wyroku.

Zdanowska w wyborach samorządowych zapewniła sobie trzecią kadencję zwyciężając w pierwszej turze z wynikiem 70,22 proc. Mimo, że prezydent nie zamierza występować z wnioskiem o ułaskawienie, to mogą to za nią zrobić mieszkańcy. Bartosz Domaszewicz, rzecznik jej komitetu wyborczego w rozmowie z WP ujawnił, że pojawiła się oddolna inicjatywa ze strony Łodzian.

Dzień po ogłoszeniu wyroku Zdanowska wpłaciła grzywnę w wysokości 20 tys. zł. Procedura wygaszenia jej mandatu może się przeciągnąć i w efekcie potrwać nawet rok. Dokładnie tyle trwa okres zatarcia wyroku. Wówczas zgodnie z prawem utrzymałaby fotel prezydenta bez potrzeby ułaskawienia ze strony Andrzeja Dudy, bo byłaby już osobą niekaraną. Wtedy sprawa powinna zostać umorzona.

Zobacz także: Hanna Zdanowska jest pewna decyzji sądów w swojej sprawie. "Jedyna słuszna”

Źródło: tvn24.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (99)