Szykuje się wniosek o ułaskawienie Zdanowskiej. "Prezydent sam może to zrobić"
Hanna Zdanowska, która dzięki ogromnemu poparciu wygrała wybory na prezydenta Łodzi, nie zamierza występować do prezydenta o ułaskawienie. Mogą to jednak zrobić za nią mieszkańcy. - Szykuje się taka inicjatywa – mówi Bartosz Domaszewicz, rzecznik Zdanowskiej.
Od kilku dni trwa dyskusja na temat tego, czy prezydent powinien ułaskawić Hannę Zdanowską po tym, jak uzyskała ponad 70-cio procentowe poparcie w wyborach na prezydenta Łodzi. Sama zainteresowana nie zamierza jednak składać takiego wniosku.
- Nie będzie występowała do prezydenta w tej sprawie. Mamy jednak sygnały od mieszkańców Łodzi. Pojawiła się taka inicjatywa, że wystąpią do prezydenta Andrzeja Dudy, by ją ułaskawił. Pewnie to zależy od tego, czy zgromadzą odpowiednią liczbę chętnych, by miało to masowy charakter – mówi Domaszewicz.
Rzecznik prezydent Łodzi uważa, że prezydent mógłby z własnej inicjatywy ułaskawić Zdanowską. - Dla czystości sprawy byłoby dobrze, gdyby Andrzej Duda z własnej inicjatywy podjął takie działania. Ma przecież taką możliwość. Zrobił to w przypadku posła, który uzyskał kilka tysięcy głosów. Może to też zrobić wobec prezydenta, który uzyskał kilkaset – mówi Domaszewicz.
Zdanowska wygrała wybory, ale politycy PiS cały czas podważają jej prawo do rządzenia miastem. Pod koniec września Sąd Okręgowy w Łodzi uznał ją za winną poświadczenia w 2008 r. nieprawdy w dokumentach w celu uzyskania kredytu przez jej partnera i prawomocnie skazał.
Zgodnie z kodeksem wyborczym, Zdanowska mogła startować w wyborach, ale ustawa o pracownikach samorządowych zakazuje obejmowania urzędu osobom prawomocnie skazanym. Są jednak opinie prawne, które mówią, że taka osoba może pełnić funkcję w razie uzyskania wyboru. Przewodniczący PKW Wojciech Hermeliński mówi przed wyborami, że prezydent Łodzi będzie mogła pełnić swoją funkcję, jeśli wygra. Po wyborach orzekł, że ostateczna decyzja należy do wojewody.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl