Koronawirus w Polsce? Ministerstwo dementuje. Media piszą o 25-latce w Łodzi

Koronawirus w Polsce nie został u nikogo zdiagnozowany. Takie jest oficjalne stanowisko Ministerstwa Zdrowia. Tymczasem łódzkie media i informują o chorej 25-letniej kobiecie.

Jak informuje Radio Łódź, miała ona trafić na oddział chorób zakaźnych łódzkiego szpitala im. Biegańskiego. Radio podaje, że prawdopodobieństwo, że jest to pierwsza osoba w Polsce z koronawirusem, jest dosyć wysokie. Zostały bowiem jej wykonane badania trzech genów na obecność wirusa. Jeden z nich wyszedł pozytywnie, a dwa negatywnie. Teraz lekarze czekają na wyniki kolejnego badania.

Kobieta miała wrócić z Tajlandii. Przebywała tam miesiąc i już tam miała źle się czuć i przyjmować antybiotyki. "Gazeta Krakowska" informuje, że 25-latka przyjechała do Łodzi pociągiem z warszawskiego lotniska.

Ministerstwo Zdrowia jednak w rozmowie z WP zaprzecza. Jak się dowiedzieliśmy, w Polsce nie stwierdzono żadnego potwierdzonego przypadku koronawirusa. Taki sam komunikat pojawił się także na profilu ministerstwa na Twitterze. Potwierdził te informacje także minister zdrowia na konferencji prasowej.

- 47 osób na obserwacji szpitalnej i 55 objętych kwarantanną domową - powiedział Łukasz Szumowski.

Choroba zakaźna COVID-19, wywołana przez koronawirusa SARS-CoV-2 po raz pierwszy pojawiła się w grudniu i bardzo szybko rozprzestrzenia się po wszystkich kontynentach. Do czwartkowego poranka potwierdzono śmierć 2801 osoby. Zarażonych koronawirusem jest już ponad 82 tys. osób na całym świecie.

W internecie dostępna jest mapa, która pokazuje, jaka jest skala problemu i dokąd już dotarł śmiertelny wirus. Interaktywna mapa dostępna jest TUTAJ.