Łódź: psychiatra przyłapany na oszustwie. Miał okulary z kamerą
Lekarz przyszedł na egzamin specjalizacyjny w okularach z kamerą i ze sprzętem do przesyłania obrazu na odległość. W trakcie egzaminu sfotografował 200 pytań i przesłał je wspólniczce - też lekarce, która odesłała mu gotowe odpowiedzi. Oboje zostali zatrzymani.
Psychiatra został zatrzymany wkrótce po tym, jak wyszedł z sali egzaminacyjnej. Śledczy nie chcą ujawnić, jak wpadli na trop oszustwa. - Były to ustalenia naszych dochodzeniowców - mówi Wirtualnej Polsce podkom. Marcin Fiedukowicz z łódzkiej policji.
Początkowo 33-latek nie przyznawał się do winy. - Gdy policjant kazał opróżnić mu kieszenie, wyjął wszystko poza okularami. Gdy w końcu pokazał okulary, stwierdził, że nosi je po to, aby lepiej wyglądać. Okazało się też, że do ciała miał przyklejoną aparaturę do przesyłania obrazu na odległość - relacjonuje policjant.
- Dodatkowo w samochodzie lekarza oraz w jego mieszkaniu znaleziono w sumie ponad 5 gramów marihuany - wyjaśnia podkom. Fiedukowicz.
Zatrzymana została także 30-letnia wspólniczka psychiatry z innego miasta, która przez internet przesyłała mu gotowe odpowiedzi na pytania testowe.
Nieuczciwy lekarz usłyszał zarzut próby wyłudzenia poświadczenia nieprawdy w celu uzyskania specjalizacji lekarskiej oraz posiadania środków odurzających. Grozi mu za to kara do 3 lat pozbawienia wolności. Kobieta odpowie za współudział w przestępstwie.