List do św. Mikołaja z Ukrainy. Serce pęka
"Chciałem prosić o rower, ale nie mieszkam w domu, więc pewnie mnie nie znajdziesz. Dlatego proszę o supermoce dla Sił Zbrojnych" - napisał w liście do św. Mikołaja młody chłopiec z Ukrainy. Jego treść chwyta za serce.
"Święty Mikołaju! Chciałem prosić o rower, ale nie mieszkam w domu, więc pewnie mnie nie znajdziesz. Dlatego proszę o supermoce dla Sił Zbrojnych. Daj wszystkim żołnierzom maksymalną obronę, tak aby wszyscy wrócili żywi do domów" - napisał w liście do św. Mikołaja młody chłopiec z Ukrainy, a serwis "Ukraine World" zwrócił uwagę na to, że w kraju powstaje teraz sporo tego typu próśb.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Ukraina w trudnej sytuacji w okresie zimowym
Nadchodzące Boże Narodzenie będzie w Ukrainie wyjątkowo trudne. Rosja w ostatnich tygodniach zmieniła swoją taktykę wojenną i regularnie atakuje infrastrukturę krytyczną sąsiada. W efekcie doszło do uszkodzenia linii energetycznych na terenie całego kraju, przez co regularnie dochodzi do braków w dostawach prądu. Ukraina ma też problemy z dostarczaniem ciepłej wody do budynków i gazu.
- Jeśli sytuacja się nie zmieni, Ukrainę czeka "katastrofalna zima" - ostrzega Rosemary DiCarlo, podsekretarz generalny ONZ ds. politycznych i budowania pokoju.
Zdaniem DiCarlo, tegoroczna zima będzie "katastrofalna dla milionów Ukraińców", którzy zostaną pozbawieni dostępu do ciepła i prądu. Sytuację stara się ratować Zachód, który podjął działania mające pomóc państwu walczącemu z agresją Rosji. Jak dotąd do Kijowa trafiło ok. 400 generatorów prądu. Trafiły one jednak przede wszystkim do obiektów publicznych - szpitali, szkół i innych instytucji kluczowych z punktu widzenia funkcjonowania państwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Stan przedzawałowy w polskiej energetyce. "Zapasy węgla są na styk"
Cyniczne ataki Rosji na Ukrainę doprowadziły do tego, że problemy z energią ma również Mołdawia. - Rosjanie prowokują katastrofę humanitarną w przeddzień zimy. Nie są w stanie podbić Ukrainy, więc próbują ją zamrozić. Wszystko wskazuje także na to, że po Ukrainie to właśnie Mołdawia jest kolejna na liście Władimira Putina - powiedział w rozmowie z WP ekspert ds. energetycznych Wojciech Jakóbik.
Przypomnijmy, że tylko w środę na Ukrainę spadło 67 pocisków. Rosyjskie naloty doprowadziły do tego, że elektrownie atomowe na południu kraju zostały odcięte od infrastruktury energetycznej.
Czytaj także:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski