Rosjanie porzuceni w środku lasu. Jest nagranie

Amerykańska stacja CNN opublikowała przechwyconą rozmowę rosyjskiego żołnierza. Wojskowy zadzwonił z frontu do swojej dziewczyny i opowiedział jej, jak połowa jego oddziału została zniszczona, a dowódcy porzucili ich na pastwę losu. W sieci pojawiło się także nagranie Rosjan koczujących w środku lasu.

Zdziesiątkowany oddział. Rosjanin dzwoni z frontu do swojej dziewczyny
Zdziesiątkowany oddział. Rosjanin dzwoni z frontu do swojej dziewczyny
Źródło zdjęć: © PAP | Alena Solomonova
Mateusz Czmiel

24.11.2022 | aktual.: 24.11.2022 18:08

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

- Ostrzelali siedzibę naszego dowództwa. Oni się spakowali i uciekli. A co z nami? Nie jesteśmy też ludźmi? - żali się rosyjski żołnierz w pierwszych słowach rozmowy. W jego oddziale było 98 żołnierzy. Teraz zostało mniej niż 50. - Nie wiesz, czego się tutaj spodziewać - dodaje.

"Boję się każdego szelestu, jęku, trzasku"

Rosjanin skarży się także na to, że ich jednostki ostrzeliwane są przez... siły rosyjskie. - Ci idioci nie widzą po współrzędnych, gdzie jesteśmy. Służba w wojsku to tragedia. Nikt nie może wracać do domu, dopóki Putin nie wyda takiego rozkazu. Na ma innego sposobu, żeby wrócić - powiedział.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jednocześnie żołnierz twierdzi, że dzięki poświęceniu jednostki "udaje im się powstrzymać Ukraińców". - Gdyby nas tu nie, Ukraińcy już doszliby do naszej granicy, ostrzelaliby Moskwę, Jekaterynburg, wszystko by ostrzelali - twierdzi. W rozmowie ze swoją dziewczyną wyznał, że ma "nerwy na krawędzi". - Boję się każdego szelestu, jęku, trzasku. Od razu wtedy rzucam się na ziemię - powiedział.

Rosjanie porzuceli w środku lasu

Stacja CNN opublikowała także nagranie, na którym widać zmobilizowanych Rosjan. Według rosyjskich kanałów Telegram nagranie wykonano w pobliżu miasta Woroneż położonego ok. 490 km na południe od Moskwy.

Według informacji przekazywanych przez kanały Telegram, zmobilizowani Rosjanie zostali porzuceni w środku lasu i żyli w obozie zbudowanym z plandek i namiotów. "Musieli sami znaleźć sobie jedzenie, wielu było zmarzniętych, próbowali się ogrzać" - przekazał jeden z kanałów.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wojna w Ukrainierosjaninmobilizacja