Leśnicy wściekli na Niemców. Padły mocne oskarżenia
Polscy leśnicy ostro reagują po materiale, który pojawił się w wysokonakładowym niemieckim dzienniku "Tagesspiegel". W jego weekendowym wydaniu padły oskarżenia dotyczące nadmiernej wycinki w polskich lasach - szczególnie na Podkarpaciu. Zdaniem autora artykułu, polscy leśnicy przedkładają dobro zwierząt nad dochody ze sprzedaży drewna. Lasy Państwowe odpowiadają, że to "czarny PR" naszych sąsiadów.
24.11.2022 11:29
"Problemy polskich niedźwiedzi spowodowane są polityką polskiego przemysłu drzewnego, który przerabia ich przestrzeń życiową na regały, płyty pilśniowe i brykiety drzewne" – pisał w swoim reportażu w "Tagesspiegel" Robert Klages. Jak wskazywał, Lasy Państwowe nie liczą się z protestami ekologów i korzystają z wysokich cen drewna, wycinając znaczące obszary lasów.
"Parkom narodowym grozi los wyspy" – cytował jednego z ekologów Klages, chcąc podkreślić skalę wycinek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Ostra odpowiedź Lasów Państwowych
Polskim leśników bardzo nie spodobały się liczne oskarżenia, które padły w niemieckim dzienniku oraz w mediach, które odnosiły się do reportażu. W tej sprawie został opublikowany duży artykuł na oficjalnej stronie Lasów Państwowych, który jednoznacznie zatytułowano: Niemcy swoje niedźwiedzie wybili, teraz zajęli się polskimi.
Leśnicy piszą tam o "bezkonkurencyjnych" i "bijących rekordy" sprzedaży drewnianych produktach z Polski. Ich zdaniem uderza to w niemiecki przemysł, który próbuje w odpowiedzi tworzyć "czarny PR" wokół polskiej strony.
Lasy Państwowe piszą też w kontekście Niemiec "o wybiciu u siebie wszystkich misiów". To z kolei odpowiedź na zarzuty dotyczące negatywnego wpływu wycinki w Polsce na populację niedźwiedzi.
Leśnicy w artykule wskazali na szereg, ich zdaniem, przeinaczeń i nadinterpretacji niemieckiego autora. Oskarżyli dziennik o posługiwanie się "fałszywymi danymi" i "manipulacjami" oraz "deprecjonowanie pracy polskich leśników".
Zaprosili jednocześnie na Podkarpacie "niemieckich obywateli", którzy "spędzą tam niezapomniane chwile na łonie dzikiej przyrody, posłuchają śpiewu ptaków, zbiorą najsmaczniejsze grzyby na świecie i zobaczą w naturze wiele przepięknych zwierząt".
Źródło: Lasy Państwowe, dw.com, WP Wiadomości