PolskaList ambasador USA do Mateusza Morawieckiego ws. TVN24. Znana treść

List ambasador USA do Mateusza Morawieckiego ws. TVN24. Znana treść

List ambasador USA do Mateusza Morawieckiego ws. TVN24. Znana treść
Źródło zdjęć: © East News | Andrzej Iwanczuk
27.11.2018 13:24, aktualizacja: 27.11.2018 13:34

Dziennikarz "Dziennika Gazety Prawnej" opublikował na Twitterze list, który Georgette Mosbacher wysłała do polskiego premiera. Sprawa dotyczy głośnego reportażu "Superwizjera" ws. polskich neonazistów.

Pogłoski o liście pojawiły się już w poniedziałek. Portal "Do Rzeczy" jako pierwszy podał opis dokumentu, którego treść poznaliśmy we wtorek. "Trudno uznać ten list jako pismo mające charakter dyplomatyczny. Ton pisma jest niezwykle arogancki" - mówiła w rozmowie z tygodnikiem jedna z osób z bliskiego otoczenia premiera. List skrytykowała posłanka PiS Krystyna Pawłowicz, która "domagała się szacunku dla Państwa Polskiego i jego władz". W podobnym tonie wypowiedział się były szef MSZ Witold Waszczykowski.

Treść dokumentu opublikował na Twitterze Bartek Godusławski z "Dziennika Gazety Prawnej". List jest adresowany do Mateusza Morawieckiego, ale kopie zostały wysłane również do prezydenta Andrzeja Dudy i ministra spraw wewnętrznych i administracji Joachima Brudzińskiego. Szef MSWiA i PiS są oskarżani o publiczne zarzucanie TVN-owi inscenizowania urodzin Hitlera. Mają być również bardziej zainteresowani ściganiem dziennikarzy niż prawdziwych ekstremistów.

Mosbacher ma również nadzieję, że członkowie rządu "powstrzymają się od ataków kierowanych pod adresem niezależnych dziennikarzy, którzy wyrażają interes publiczny wzmacniający nasze społeczeństwo. To zdumiewające, że osoby publiczne atakują dziennikarzy, którzy wypełniają zadania w żywej, polskiej demokracji” - czytamy we fragmencie listu.

Ambasada jeszcze nie odniosła się do treści dokumentu. Próbujemy się z nią skontaktować, aby potwierdzić lub zaprzeczyć prawdziwości listu. W tekście pojawiło się sporo błędów, m.in. w nazwiskach. Były szef MSZ Radosław Sikorski również ma wątpliwości. Sugeruje, że to może być kopia archiwalna ambasady USA, która nieprzypadkowo wyciekła do mediów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (625)
Zobacz także