PolitykaLisicki: nie wiemy jaki jest cel zmian w polskiej armii

Lisicki: nie wiemy jaki jest cel zmian w polskiej armii

- Jesteśmy bezpieczni w naszym polskim domu - zapewniał w swoim expose minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski. Według szefa MSZ, dzięki swojej "konsekwentnej postawie" Polska jest postrzegana przez sojuszników jako ważny element bezpieczeństwa całego regionu. Zdaniem publicystów, Pawła Lisickiego i Łukasza Mężyka, słowa ministra Waszczykowskiego należy traktować z rezerwą, choćby z powodu niejasnej sytuacji w polskiej armii.

09.02.2017 | aktual.: 09.02.2017 17:23

Według Pawła Lisickiego ciężko jest ocenić, czy Polska jest krajem bezpiecznym, ponieważ nie ma w obecnej sytuacji punktu odniesienia. Dodatkowo, zdaniem publicysty "Do Rzeczy" i komentatora Telewizji WP, ocenę sytuacji komplikują zmiany kadrowe na szczytach polskiego wojska. - Trudno jest ocenić, czy to jest prawda, czy nie - mówi o słowach szefa polskiej dyplomacji - Sytuacja w armii jest taka, że wymieniono 30 generałów i iluś pułkowników. Nie wiem, jakie były kryteria tej zmiany, ponieważ minister Macierewicz tego nie określił - tłumaczył w #dzieńdobryWP Paweł Lisicki.

- Nie wiem, czy zamieniono starszych na młodszych, gorzej wykształconych na lepiej wykształconych, bardziej się sprawdzających na innych. Są takie sfery w państwie, jak właśnie armia, kiedy tak naprawdę nie mamy obecnie instrumentów pozwalających sprawdzić - może i szczęśliwie - jaka jest skuteczność tych zmian. Normalnie armia by walczyła, zmieniają się dowódcy i ona wygrywa, wcześniej przegrywała - wyjaśnił Lisicki. Teraz na szczęście nie mamy z tym do czynienia.

Z kolei według Łukasza Mężyka klucz do bezpieczeństwa Polski w dużej mierze jest po stronie naszych zachodnich sojuszników. - Ja się czuję bardziej bezpiecznie dzięki cierpliwości naszych partnerów do nas: Amerykanów, mimo wszystko Francuzów, Niemców. I kiedy słyszę takie głosy, jak na przykład od gen. Polko, który był bliskim współpracownikiem prezydenta Lecha Kaczyńskiego, czy gen. Różańskiego, który wczoraj odszedł z bardzo ważnej funkcji w armii - a którego kariera także rozwijała się pod patronatem Lecha Kaczyńskiego - i jeżeli tacy ludzie z dużym sceptycyzmem wypowiadają się o tym, jaka politykę prowadzi Antoni Macierewicz, to ja mam duży znak zapytania, czy my jesteśmy bezpieczni - powiedział Mężyk.

Zobacz także
Komentarze (2)