Trwa ładowanie...
30-09-2008 12:20

Lipiec: chcieli mnie usunąć, bo Polska dostała Euro 2012

Były minister sportu Tomasz Lipiec powiedział przed sejmową komisją śledczą ds. domniemanych nacisków na śledztwa, że "były zabiegi", aby ktoś inny niż on objął ten resort po przyznaniu Polsce organizacji Euro 2012.

Lipiec: chcieli mnie usunąć, bo Polska dostała Euro 2012Źródło: PAP
d1saypj
d1saypj

Tomasz Lipiec pytany przez Sebastiana Karpiniuka (PO) czy uważa, że zatrzymanie dyrektorów COS w czerwcu 2007 było elementem kampanii wytoczonej przeciwko niemu, stwierdził, że od momentu kiedy Polska i Ukraina otrzymały możliwość organizacji Euro 2012 jego stanowisko "z marginalnego" stało się nagle ważne. Dodał, że nie jest tajemnicą, iż ówczesna szefowa gabinetu prezydenta Elżbieta Jakubiak "czyniła starania" żeby zasiąść w jego fotelu. Ocenił, że w przeciwieństwie do niej nie miał tak mocnej pozycji w PiS i u prezydenta.

Lipiec podkreślił, że o zabiegach wokół jego osoby mówił mu premier Jarosław Kaczyński, który prosił go o wyjaśnienia. Relacjonował mi swoje rozmowy z Elżbietą Jakubiak - dodał.

Lipiec przyznał, że miał złe stosunki z Jakubiak od początku 2007, kiedy wprowadził kuratora do PZPN, a otoczenie prezydenta, w tym Jakubiak, prowadziła - jego zdaniem - zakulisowe rozmowy z przedstawicielami UEFA.

Dopytywany przez Karpiniuka, czy stanowisko ministra sportu miało być "wyczyszczone" dla pani Jakubiak odpowiedział, że czas to pokazał. Elżbieta Jakubiak chciała, mimo braku kwalifikacji, objąć to stanowiska i je objęła - ocenił.

d1saypj

Jarosław Kaczyński radził mi zadzwonić do adwokata

Były minister sportu zeznał, że 9 lipca 2007 roku doszło do spotkania z Jarosławem Kaczyńskim. Ówczesny premier miał przekazać mu informacje o obciążających go zeznaniach jednego z szefów COS. Lipiec dodał, że premier radził mu, by skontaktować się z adwokatem i wyrazić wolę złożenia zeznań w prokuraturze. Tak też uczyniłem, ale nie zostałem przesłuchany - dodał. Ujawnił, że na spotkanie z premierem Kaczyńskim pojechał wprost z lotniska, po powrocie z wizyty na Ukrainie, gdzie razem z prezydentem Lechem Kaczyńskim rozmawiali o przygotowaniach do Euro 2012.

Lipiec zeznał przed komisją, że spełnił prośbę premiera Kaczyńskiego, który namawiał go do podania się do dymisji. Uznał, że ponosi polityczną odpowiedzialność za zatrzymanych przez CBA dyrektorów COS, których sam zatrudniał. Do samego zatrzymania miał natomiast zastrzeżenia, które - jak zeznał - wyraził na spotkaniu z szefem CBA Mariuszem Kamińskim, premierem Jarosławem Kaczyńskim i ministrem koordynatorem służb specjalnych Zbigniewem Wassermannem.

Powiedziałem wtedy, że akcja była źle przygotowana, bo dyrektorów z łapówką zatrzymano na dziedzińcu ministerstwa sportu. Wtedy pan Kamiński powiedział słowa, które przytaczał na przesłuchaniu przed komisją, żebym się lepiej cieszył, że zatrzymano ich na dole, a nie na górze - zeznał Lipiec dodając, że jego ministerialny gabinet mieścił się na piętrze budynku.

Były minister sportu ujawnił, że za radą premiera Kaczyńskiego skontaktował się z adwokatem, a także z ówczesnym wiceprokuratorem generalnym Jerzym Engelkingiem, któremu zadeklarował, że chce składać zeznania - ale nie został do tego wezwany.

d1saypj

Lipiec 24 października 2007 r., trzy dni po wygranych przez PO wyborach, został zatrzymany przez CBA. W tej całej sprawie są dziesiątki różnych sytuacji, zdarzeń i zbiegów okoliczności, którymi jestem zdziwiony - podkreślił Lipiec nie rozwijając tego wątku.

Kilka tygodni po mojej dymisji widziałem się z premierem Kaczyńskim i powiedziałem mu, że prokuratura nie chce mnie przesłuchiwać. Premier wyraził zdziwienie i powiedział, że porozmawia o tym z ministrem Zbigniewem Ziobrą - dodał b. minister sportu.

"O sprawie COS dowiedziałem się od szefa ABW"

Lipiec zeznał, że o zainteresowaniu służb sprawą COS dowiedział się w 2006 r. od szefa ABW. Dodał, że doszło do dwóch albo trzech spotkań w siedzibie ABW. W rozmowach, oprócz ówczesnego szefa Agencji Bogdana Święczkowskiego, miał uczestniczyć jego zastępca Grzegorz Ocieczek.

d1saypj

Pytany przez przewodniczącego komisji Andrzeja Czumę (PO), kiedy te spotkania się odbyły, Lipiec odpowiedział, że prawdopodobnie w 2006 r.". Temat nieprawidłowości w COS był na nich poruszany - dodał.

Lipiec zeznał także, że na miesiąc przed zatrzymaniami dyrektorów COS doszło do jego spotkania z Ocieczkiem i Tomaszem Malarzem, który był szefem departamentu prawnego w ministerstwie sportu. Jak dodał, był wówczas informowany o konkretnych zarzutach jakie będą przedstawione m.in. podejrzanemu o korupcję byłemu wiceszefowi COS Tadeuszowi Mamińskiemu.

Według Lipca, przedstawiono mu materiały z podsłuchów m.in. Mamińskiego z komentarzem oficera prowadzącego opisującego zawarte w nich rozmowy "jako próbę ustawienia przetargu w COS". Dodał, że był zaskoczony przedstawionymi mu materiałami. Wywarły na mnie duże wrażenie - zaznaczył.

d1saypj

Podkreślił, że tuż po zdobyciu wiedzy na temat nieprawidłowości podjął decyzję o zwolnieniu podejrzewanych o nadużycia osób.

Tomasz Lipiec stawił się przed komisją ze swoim procesowym obrońcą - mec. Krzysztofem Stępińskim. Były minister jest oskarżony o uzależnienie wykonania czynności służbowych od otrzymania korzyści majątkowej, przekroczenie uprawnień, podżeganie do poświadczenia nieprawdy w dokumentach mających znaczenie prawne oraz oszustwo. Lipiec, który był kilka miesięcy aresztowany, nie przyznaje się do winy, czeka na proces.

Według mediów Lipiec miał być zatrzymany jeszcze przed październikowymi wyborami w 2007 r., ale sprzeciwiła się temu ówczesna szefowa warszawskiej prokuratury okręgowej Elżbieta Janicka, mówiąc podwładnym prokuratorom, że jeśli dojdzie do zatrzymania Lipca, to ich "puknie". Ona sama zaprzecza, wszczęto jednak wobec niej sprawę dyscyplinarną, w prokuratorskim sądzie dyscyplinarnym jest wniosek o jej ukaranie. Janickiej grozi kara od upomnienia do wydalenia ze służby.

d1saypj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1saypj
Więcej tematów