Liban udaremnił atak rakietowy na Izrael
Libańska armia skutecznie zapobiegła atakowi rakietowemu na Izrael, aresztując podejrzanych i przejmując broń. To pierwsza taka operacja od rozejmu z listopada 2024 r.
Co musisz wiedzieć?
- Gdzie i kiedy doszło do aresztowań? Aresztowania miały miejsce w Sydonie na południu Libanu, w związku z planowanym atakiem rakietowym na Izrael.
- Dlaczego operacja jest istotna? To pierwsza taka akcja libańskich władz od zawarcia rozejmu w listopadzie 2024 r. między Izraelem a Hezbollahem.
- Jakie są konsekwencje dla regionu? Libańska armia ma przejąć kontrolę nad południem kraju, co jest częścią porozumienia rozejmowego.
Jakie były kulisy operacji libańskiej armii?
Libańska armia poinformowała, że udaremniła planowany atak rakietowy na Izrael, aresztując podejrzanych i przejmując broń. Operacja miała miejsce w Sydonie, a jej celem było zatrzymanie osób związanych z wcześniejszymi atakami rakietowymi na Izrael pod koniec marca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosja będzie mieszać w wyborach w Polsce? Ministra: Wiem, że tak będzie
To pierwsze tego typu działania od czasu zawarcia rozejmu między Izraelem a Hezbollahem w listopadzie 2024 r.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Wojna w Strefie Gazy. Netanjahu: "Hamas musi być zniszczony"
Co oznacza rozejm dla Libanu i Izraela?
Zgodnie z warunkami rozejmu, libańska armia ma przejąć kontrolę nad południowym Libanem, dotychczas kontrolowanym przez Hezbollah.
"Rząd libański potępił izraelskie uderzenia, ale zapowiedział też szybsze przejmowanie kontroli nad południem państwa" - informują źródła. Izraelskie wojska miały się wycofać z tych terenów, jednak nadal utrzymują pięć przygranicznych posterunków.
Jakie są reakcje na działania Hezbollahu?
Hezbollah, wspierany przez Iran, od lat prowadził starcia z Izraelem, które nasiliły się po wybuchu wojny w Strefie Gazy. "Lider Hezbollahu Naim Kasem ogłosił w piątek, że jego ruch nie złoży broni, dopóki Izrael prowadzi naloty na Liban i utrzymuje wojska na terenie tego państwa" - podkreślają libańskie media. Prezydent Libanu Joseph Aoun ostrzegł, że rozbrojenie Hezbollahu jest delikatną kwestią, która wymaga odpowiednich okoliczności.
Jakie są dalsze plany libańskiego rządu?
Prezydent Aoun zapowiedział, że wszystkie grupy zbrojne, w tym Hezbollah, zostaną podporządkowane władzy centralnej - informują media.
Lider Hezbollahu Naim Kasem ogłosił w piątek, że jego ruch nie złoży broni, dopóki Izrael prowadzi naloty na Liban i utrzymuje wojska na terenie tego państwa.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Znów gorąco na Bliskim Wschodzie. Izrael przechwytuje pociski z Libanu