"Lex TVN" i relacje z USA. Komorowski o PiS: wiedzą, że słabną
"Lex TVN" wzbudziło już sprzeciw nie tylko byłych ministrów spraw zagranicznych i obrony narodowej RP, ale także amerykańskich senatorów i kongresmenów. Do proponowanej przez PiS nowelizacji ustawy o radiofonii telewizji odniósł się w poniedziałek rano Bronisław Komorowski. - Robią to po to, aby wygrać następne wybory - ocenił.
"Lex TVN", ustawa autorstwa PiS, która zdaniem bardzo wielu komentatorów uderza w niezależność stacji, jest już w Sejmie. Projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji został przekazany do dalszych prac.
"Lex TVN" oraz możliwe skutki, jakie nowelizacja ta może nieść dla Polski, komentował w porannym programie TVN24 były prezydent. Bronisław Komorowski.
"Lex TVN" w Sejmie. Bronisław Komorowski komentuje
- Dramat Polski rządzonej przez PiS polega na tym, że zawsze PiS-owska polityka partyjna, interesy partyjne stały w tym środowisku ponad interesami państwa (...). Oni kombinują. Wiedzą, że słabną. Wiedzą, że mogą nadrobić to osłabienie własnej pozycji umocnieniem swojej pozycji na rynku medialnym, poprzez dążenie do praktycznego monopolu informacyjnego, propagandowego - oznajmił jeden z sygnatariuszy listu otwartego byłych ministrów spraw zagranicznych i obrony narodowej ws. "Lex TVN". Byli szefowie resortów apelowali m.in. o "zaprzestanie wrogich działań wobec amerykańskich inwestorów".
Zobacz też: Gowin "zaniepokojony" Lex TVN? Kornecka szczerze o stosunkach z USA
Komorowski o "Lex TVN". "Zagrożenie dla naszej niepodległości"
- Robią to po to, aby wygrać następne wybory. Robią to kosztem państwa zasad demokratycznych, gdzie wolne media są jednym z fragmentów fundamenty demokracji i robią to niestety kosztem naszych relacji z ważnym sojusznikiem, jakim są Stany Zjednoczone - dodał.
- Niewątpliwie osłabienie naszych relacji sojuszniczych i relacji z Unią Europejską to zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa i dla naszej niepodległości - podkreślił Komorowski.
Komorowski: jednym z filarów naszego bezpieczeństwa są dobre relacje z USA
- Jednym z filarów naszego bezpieczeństwa są dobre relacje z USA i zatopienie Polski w świecie zachodnim. Nie tylko powiązanie więzami interesów politycznych, ale też, może przede wszystkim, interesów gospodarczych. Tak jest zbudowany świat zachodni, jest bardzo wrażliwy w kwestiach swobody działań gospodarczych, bezpieczeństwa inwestycji - mówił gość TVN24.
Były prezydent RP zwrócił w tym miejscu uwagę na zróżnicowanie postaw wobec "Lex TVN" wśród członków Porozumienia oraz Konfederacji. - Zapowiedź wicepremiera Gowina, że jego środowisko nie poprze tej ustawy anty-TVN, otrzeźwi trochę polityków PiS-u - uważa Komorowski. - Mam nadzieję, że ta ustawa po prostu nie przejdzie i PiS nie sięgnie po broń ciężkiego kalibru, którą byłoby ordynarne odmówienie przedłużenia koncesji - podsumował.
Komorowski o Gowinie. "Pozostanie w rządzie oznacza dla niego polityczną śmierć"
Bronisław Komorowski odniósł się także do sytuacji Jarosława Gowina, lidera Porozumienia, w szeregach koalicji Zjednoczonej Prawicy.
- Sądzę, że on ma pełną świadomość tego, że pozostanie w rządzie i w koalicji tak naprawdę oznacza dla niego polityczną śmierć - ocenił gość TVN24.
"Lex TVN" w Sejmie. List amerykańskich kongresmenów
Warto podkreślić, że przeciwko proponowanym zmianom protestują dziennikarze, politycy, liczne instytucje oraz organizacje pozarządowe. Głos zabrali również amerykańscy kongresmeni, zarówno Demokraci jak i Republikanie. Wcześniej pismo w tej sprawie wystosowali amerykańscy senatorowie. Mowa w nim była m.in. o uderzaniu w wolności demokratyczne i "krokach, które Polska podejmuje jako członek NATO, sprzecznych ze wspólnymi wartościami USA".
W wydanym oświadczeniu wskazali, że przyjęcie ustawy godzącej w TVN może wiązać się z wyraźnym oddźwiękiem we wzajemnych relacjach na stopie biznesowej, handlowej oraz w kwestii potencjalnych kontraktów zbrojeniowych.
Komorowski o likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN. "Dramatyczne przyznanie się do porażki"
- Po pierwsze warto zwrócić uwagę, że jeszcze tydzień temu czy dwa tygodnie temu pan Jarosław Kaczyński, pan premier Morawiecki wychwalali tę reformę, tzw. reformę sądownictwa i wymiaru sprawiedliwości i się pod nią w pełni podpisywali - zauważył Komorowski odnosząc się do zapowiedzi prezesa PiS o likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. - Jej by nie było, gdyby nie premier, gdyby nie prezydent i Jarosław Kaczyński - dodał
Zdaniem Komorowskiego, taki krok ze strony rządzących to "dramatyczne przyznanie się do porażki i do tego, że zrobiło się coś bardzo złego, ogromną krzywdę Polsce i wymiarowi sprawiedliwości".
PiS szuka kozła ofiarnego reformy sądownictwa? "Będzie nim Ziobro"
- Oni już dzisiaj szukają kozła ofiarnego. Będzie nim prawdopodobnie pan Zbigniew Ziobro - stwierdził były prezydent.
- Ale trzeba przypominać, że to wszyscy ci trzej panowie - Jarosław Kaczyński, prezydent Duda i premier Morawiecki - oni tę reformę tak naprawdę przeprowadzali, zgodnie z propozycjami Ziobry. Dzisiaj się cofają ze względu na to, że jest jasna perspektywa utracenia pieniędzy przez Polskę i presja świata zachodniego - ocenił Bronisław Komorowski.
Źródło: TVN24
Przeczytaj także: