"Lex Tusk". Unijny komisarz domaga się wyjaśnień

"Lex Tusk" niepokoi Brukselę. Komisarz ds. praworządności Didier Reynders wysłał list do polskiego ministra do spraw UE Szymona Szynkowskiego vel Sęka. Prosi w nim w o niezwłoczne dostarczenie analiz i dokumentów związanych z procesem legislacyjnym.

Didier Reynders przekazał, że KE jest bardzo zaniepokojona polską ustawą
Didier Reynders przekazał, że KE jest bardzo zaniepokojona polską ustawą
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/EPA/OLIVIER HOSLET
Adam Zygiel

31.05.2023 | aktual.: 31.05.2023 22:16

- Nowa ustawa, która powołuje specjalną komisję do zbadania rosyjskiej ingerencji w bezpieczeństwo wewnętrzne Polski w latach 2007-2022, budzi poważne obawy co do zgodności z prawem unijnym, ponieważ - jak rozumiemy - nadaje organowi administracyjnemu znaczne uprawnienia, które mogłyby zostać wykorzystane do pozbawiania jednostek funkcji publicznych, a tym samym mogłyby ograniczać ich prawa - mówił podczas debaty w Parlamencie Europejskim komisarz ds. praworządności Didier Reynders.

Przekazał europosłom także, że rozmawiał telefonicznie z ministrem Szymonem Szynkowskim vel Sękiem i wysłał mu także list, w którym prosi o dostarczenie dokumentów związanych z "lex Tusk".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W piśmie zaznaczył, że Komisja Europejska jest "bardzo zaniepokojona" ustawą podpisaną w poniedziałek przez Andrzeja Dudę i domaga się wyjaśnień.

"Niniejszym zwracam się z uprzejmą prośbą o niezwłoczne dostarczenie analizy i wszystkich istotnych dokumentów związanych z procesem legislacyjnym. Obejmowałoby to również opinie odpowiednich interesariuszy, w tym Rzecznika Praw Obywatelskich oraz biur legislacyjnych Sejmu i Senatu, a także wszelkich innych dokumentów uznanych za istotne" - napisał Reynders.

"Lex Tusk" weszła w życie

Ustawę o powołaniu Państwowej Komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022 Sejm uchwalił 14 kwietnia. Z inicjatywą jej powołania wyszli w grudniu ub.r. posłowie PiS. Wskazywali, że komisja ma funkcjonować na zasadach podobnych do funkcjonowania komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji warszawskiej.

11 maja Senat podjął uchwałę o odrzuceniu ustawy w sprawie powołania tej komisji. W zeszły piątek przeciwko senackiej uchwale opowiedział się Sejm. W poniedziałek ustawę podpisał prezydent Andrzej Duda. We wtorek została ona opublikowana w Dzienniku Ustaw. W środę ustawa weszła w życie.

© Wirtualna Polska

Politycy PiS przekonują, że komisja ma funkcjonować na zasadach podobnych do funkcjonowania komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji warszawskiej. Organ ma analizować m.in. czynności urzędowe, tworzenie, powielanie, udostępnianie informacji osobom trzecim; wpływanie na treść decyzji administracyjnych; wydawanie szkodliwych decyzji; składanie oświadczeń woli w imieniu organu władzy publicznej lub spółki; zawieranie umów czy dysponowanie środkami publicznymi lub spółki.

Decyzje, które mogłaby podejmować komisja, to m.in. uchylenie decyzji administracyjnej wydanej w wyniku wpływów rosyjskich, wydanie zakazu pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi do 10 lat oraz cofnięcie i zakaz poświadczania bezpieczeństwa na 10 lat.

Czytaj więcej:

Źródło: WP, "Deutsche Welle"

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Lex Tuskkomisja europejskapis
Zobacz także
Komentarze (203)