"Nie zawahamy się". Jourova zabrała głos ws. "lex Tusk"
- Jesteśmy głęboko zaniepokojeni doniesieniami o nowej polskiej ustawie, która tworzy nową komisję. Nie zawahamy się przed podjęciem niezbędnych kroków, jeśli zobaczymy, że jest tak potrzeba i konieczność - powiedziała wiceszefowa Komisji Europejskiej Vera Jourova.
31.05.2023 | aktual.: 31.05.2023 20:25
Dyskusja na temat powołania komisji ds. badania wpływów rosyjskich nie cichnie. O sprawie głośno jest także w Unii Europejskiej. Ustawę "lex Tusk" skomentowała wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Vera Jourova.
- Jesteśmy głęboko zaniepokojeni doniesieniami o tej nowej ustawie, która tworzy nową komisję. Pojawia się niepokój, że może być ona wykorzystywana, aby wpłynąć na zdolność osób do bycia wybieranymi na urzędy publiczne bez uczciwego procesu - powiedziała wiceszefowa KE podczas konferencji prasowej.
Jourova podkreśliła, że w tej chwili sprawa powołanej w Polsce komisji jest analizowana. - Sprawa jest dla nas zbyt świeża, by dać pełną analizę prawną. Natomiast już teraz mogę powiedzieć, że nie zawahamy się przed podjęciem niezbędnych kroków, jeśli zobaczymy, że jest tak potrzeba i konieczność - zapewniła unijna polityk.
Kontrowersje związane z "lex Tusk"
Prezydent Andrzej Duda poinformował w poniedziałek, że podpisał ustawę o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich oraz że skieruje ją w trybie następczym do Trybunału Konstytucyjnego. Ustawę krytykują ugrupowania opozycyjne, które wskazują m.in., że jest ona niekonstytucyjna i narusza zasady demokratycznego państwa prawa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Politycy PiS przekonują, że komisja ma funkcjonować na zasadach podobnych do funkcjonowania komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji warszawskiej. Organ ma analizować m.in. czynności urzędowe, tworzenie, powielanie, udostępnianie informacji osobom trzecim; wpływanie na treść decyzji administracyjnych; wydawanie szkodliwych decyzji; składanie oświadczeń woli w imieniu organu władzy publicznej lub spółki; zawieranie umów czy dysponowanie środkami publicznymi lub spółki.
Decyzje, które mogłaby podejmować komisja, to m.in. uchylenie decyzji administracyjnej wydanej w wyniku wpływów rosyjskich, wydanie zakazu pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi do 10 lat oraz cofnięcie i zakaz poświadczania bezpieczeństwa na 10 lat.