"Lex Hoc" trafi do kosza? Terlecki: będzie nowy projekt
Zamieszanie z kontrowersyjnym projektem posłów PiS, tzw. lex Hoc. Po sprzecznych informacjach dotyczących tego projektu wicemarszałek Ryszard Terlecki przyznał, że w środę "prawdopodobnie" wpłynie nowy projekt, który go zastąpi. - Będzie on trochę inny, ale dotyczyć będzie tych samych problemów - stwierdził Terlecki.
Na wtorkowym spotkaniu premiera z opozycją Mateusz Morawiecki miał zapowiedzieć, że ustawa o weryfikacji szczepień wśród pracowników, której autorem jest poseł Czesław Hoc, trafi do kosza. W zamian Zjednoczona Prawica zaproponuje nową ustawę. Informację o tym podali politycy biorący udział w spotkaniu, m.in. poseł KO Borys Budka.
Rzecznik rządu Piotr Mueller zapewnił jednak, że projekt ten będzie procedowany, choć nie wykluczył, że będzie on rozszerzony o inne pomysły - w tym opozycji, które padły na spotkaniu z premierem. - Na bazie tych postulatów, które się dzisiaj pojawiły oraz na bazie tych dodatkowych pomysłów, które pojawiły się w rządzie, przygotujemy jeszcze jedną ustawę, która będzie uzupełnieniem tej ustawy, która w tej chwili jest procedowana, czyli ustawy posła Hoca - wyjaśnił rzecznik.
Podobną informację po spotkaniu klubu PiS przekazała rzeczniczka tego ugrupowania Anita Czerwińska. Potwierdziła, iż Prawo i Sprawiedliwość chce w ciągu dwóch najbliższych dni zebrać różne pomysły na walkę z COVID-19.
"Lex Hoc" jednak nie będzie procedowany?
- Chcielibyśmy w środę lub w czwartek zebrać te pomysły, ten pakiet rozwiązań, żeby propozycja takiego wspólnego - na to liczymy - projektu ustawy weszła pod dyskusję w Sejmie - powiedziała posłanka.
Dopytywana, czy oznacza to, iż "lex Hoc" nie będzie dalej procedowany w Sejmie, rzeczniczka PiS odparła: "Nie wiemy, w którym kierunku legislacyjnym zostaną spięte te rozwiązania".
Tymczasem Ryszard Terlecki po wieczornym posiedzeniu Prezydium Sejmu przyznał w rozmowie z dziennikarzami, że zamiast projektu "lex Hoc" we środę "prawdopodobnie" wpłynie projekt, który go zastąpi. - Będzie on trochę inny, ale dotyczyć będzie tych samych problemów - stwierdził Terlecki.
Zapytany przez dziennikarzy, po co jest potrzebny nowy projekt, skoro ma on dotyczyć tych samych problemów, Terlecki odpowiedział: "Bo on jest inny niż ten, który dotąd był w Sejmie". Nie odpowiedział jednak na pytanie, jakie zmiany będzie zawierał nowy dokument.
O komentarz do tej zapowiedzi Terleckiego został poproszony przez dziennikarzy wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty (Lewica). Dopytywany, dlaczego PiS chce zastąpić ustawę Hoca nowym projektem ustawy, Czarzasty wyraził przypuszczenie, że "prawdopodobnie w przypadku ustawy Hoca PiS nie zebrał większości" i dlatego nie chciał "przerżnąć własnej ustawy w Sejmie".
Wraca sprawa immunitetu prezesa NIK Mariana Banasia
Terlecki we wtorek wieczorem poinformował też, że w środę rano, o godz. 9, zbierze się Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych, która ponownie zajmie się wnioskiem dotyczącym immunitetu prezesa NIK Mariana Banasia. Jej posiedzenie będzie zamknięte - zapowiedział Terlecki.
We wtorek Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych na posiedzeniu niejawnym ponownie miała się zająć wnioskiem prokuratury o wyrażenie zgody przez Sejm na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej prezesa NIK. Śledczy chcą postawić mu kilkanaście zarzutów, w tym podania nieprawdy w oświadczeniach majątkowych.
Komisja sejmowa zakończyła obrady bez podjęcia decyzji ws. wniosku dotyczącego immunitetu prezesa NIK Mariana Banasia. - Część posłów opozycji zablokowała posiedzenie - powiedział przewodniczący komisji regulaminowej, spraw poselskich i immunitetowych Kazimierz Smoliński (PiS).
Do kwestii kolejnego posiedzenia komisji odniósł się też wieczorem Włodzimierz Czarzasty, który poinformował, że została ona zwołana głosami połowy Prezydium Sejmu. Przeciwko zwołaniu komisji byli wicemarszałkowie: Małgorzata Kidawa-Błońska, Piotr Zgorzelski i Włodzimierz Czarzasty. - Przeszło to głosem Marszałek Elżbiety Witek. To dosyć ważne, że połowa Prezydium Sejmu była przeciwko zwołaniu tej komisji i jej działaniu w stosunku do prezesa NIK Mariana Banasia, który przecież jest "świadkiem koronnym polskiej opozycji" w sprawach tego, co robi PiS - powiedział Czarzasty.