"Nie jestem foliarzem". Paweł Kukiz pytany o ustawę Hoca
Czy Paweł Kukiz poprze ustawę posła Czesława Hoca, która daje możliwość weryfikacji szczepień przez pracodawców? - Powtarzam: nie jestem foliarzem ani antyszczepionkowcem, ale wolnym człowiekiem. Zaszczepiłem się trzykrotnie, cała moja rodzina jest zaszczepiona - powiedział Paweł Kukiz w radiowej Trójce.
W Sejmie trwają prace nad ustawą określaną jako "lex Hoc". Projekt posła PiS Czesława Hoca ma dać pracodawcom możliwość sprawdzenia, czy ich pracownik zaszczepił się przeciwko COVID-19. W Salonie Politycznym Trójki Beata Michniewicz pytała Pawła Kukiza, czy poprze tę ustawę.
Kukiz: Nie jestem foliarzem, jestem wolnym człowiekiem
- Bóg dał człowiekowi rozum i wolną wolę. Nie mówię tego tylko ze względów religijnych, ale laicy też mogliby to wziąć do siebie. Zaszczepiłem się trzykrotnie, zachęcam wszystkich do szczepień, ale nie będę nikogo do szczepienia zmuszał. Nie mam takiego prawa. Są granice wolności - stwierdził Paweł Kukiz. Prowadząca program zwróciła mu uwagę, że ustawa nie nakazuje szczepienia się.
- Pośrednio zmusza. Jeżeli pracodawca może sprawdzać pracowników, a każdy człowiek pracuje, a ja jestem pracownikiem narodu, to sobie zakpię, że każdy obywatel Rzeczypospolitej może do mnie zapukać i zapytać, czy się zaszczepiłem. Każdy gdzieś pracuje, jeden w budżetówce, drugi w sektorze prywatnym. Jeżeli pracodawca takie prawo czy obowiązek otrzyma, to oznacza w praktyce przymusowe szczepienia - odparł.
Zobacz także: Co nas czeka w nadchodzących tygodniach? "To będzie armanagedon"
- Powtarzam: nie jestem foliarzem ani antyszczepionkowcem, ale jestem wolnym człowiekiem. Zaszczepiłem się trzykrotnie, cała moja rodzina jest zaszczepiona. Zachęcam wszystkich do szczepień, ale nie będę nikogo zmuszał - podkreślił.
Afera Pegasusa i wniosek o powołanie komisji
Paweł Kukiz był również pytany o dalsze losy wniosku o powołanie komisji śledczej ws. afery Pegasusa oraz inwigilacji za rządów PO-PSL.
- Dwie duże partie pękają, bo mogą coś mieć na sumieniu. Mówię o PiS i PO. Pełną wiedzę będę miał w piątek, bo muszę mieć 46 podpisów. Jeżeli te partie, które się zobligowały, a mówię o PSL, Konfederacji, o kole Polskie Sprawy i Jarosławie Gowinie, to mamy 48 podpisów. Taki wniosek będzie poddany pod głosowanie - powiedział Paweł Kukiz.
Pytany o znalezienie w Sejmie większości dla projektu, odpowiedział, że "samo złożenie projektu też jest problemem dla koła, które liczy cztery osoby".
- Sam fakt uzyskania 48 podpisów i wskazanie społeczeństwu podmiotów, które zainteresowane są rozwiązaniem problemu, a nie ile razy ktoś wszedł panu Brejzie na telefon albo ile razy pan Brejza w czasie rządów PO wszedł na telefony dziennikarzy. Chodzi o wyjaśnienie faktu podsłuchów i możliwości nadużywania instrumentu inwigilacji przez aparat władzy, a nie przez konkretną partię polityczną. Podmioty, które podpiszą się pod wnioskiem, pokażą, że chcą wyjaśnić problem. Już teraz widać, że PiS i PO nie chcą - powiedział Paweł Kukiz
Źródło: Program Trzeci Polskiego Radia