Emocje w Sejmie. Komisja przyjęła projekt o weryfikacji covidowej
Projekt ustawy weryfikacji covidowej ponownie pojawił się na sejmowej komisji zdrowia. Na sali posiedzeń wywołał on spore kontrowersje. - Jesteśmy cały czas obrażani. Nie życzę sobie, aby być nazywana "gangsterem w maseczce" - tłumaczyła posłanka PiS Jadwiga Emilewicz. Chwilę przed godz. 22 komisja pozytywnie zaopiniowała projekt.
Sejmowa komisja zdrowia ponownie zajęła się we wtorek wieczorem poselskim projektem ustawy o szczególnych rozwiązaniach zapewniających możliwość prowadzenia działalności gospodarczej w czasie epidemii COVID-19. Pomysłodawcy chcą, aby pracodawca miał możliwość sprawdzenia, czy pracownik jest zaszczepiony przeciw COVID-19 lub przebył zakażenie.
- Koronawirus zbiera straszne żniwo w naszym kraju. Liczba zgonów przekroczyła 100 tysięcy. (...) Każda ze śmierci jest głęboką stratą dla najbliższych, dla rodzin, dla nas Polaków. Myślę, że komisja zdrowia to właściwe miejsce, aby chwilą ciszy upamiętnić wszystkie ofiary pandemii - przekazał wiceprzewodniczący komisji Rajmund Miller. Komisja uczciła zmarłych minutą ciszy.
Apel Brauna i chaos na sali
Poseł Konfederacji Grzegorz Braun zaapelował o uczczenie także "zgonów nadmiarowych". Na sali zapanował chaos, parlamentarzysta przemawiał przy wyłączonym mikrofonie. Zgromadzeni powstali jednak, aby ponownie uczcić zmarłych chwilą ciszy.
Następnie komisja przeszła do rozpatrywania poprawek. - Ustawa jest po to zrobiona, aby PiS za trzy-cztery miesiące powiedział, że to nie on jest winny pandemii, tylko pracodawcy, którzy nie radzą sobie z niezaszczepionymi pracownikami. Ta ustawa powinna być odrzucona w pierwszym czytaniu - komentował poseł KO Artur Łącki.
Jak zauważyło Biuro Legislacyjne Sejmu, "poprawki grupy posłów Konfederacji wzajemnie się wykluczają". Wśród poprawek zaproponowano m.in., aby ustawa weszła w życie w 2099, 2095 lub 2082 roku. - Złożyliśmy je razem, ponieważ mieliśmy świadomość, że mogą się nie podobać. Proponowałbym, aby omawiać je osobno - argumentował poseł Artur Dziambor.
"Nie chcę być nazwana gangsterem w maseczce"
Komisja zdecydowała o odrzuceniu poprawek Konfederacji podczas głosowania "w pakiecie". To wywołało oburzenie wśród posłów koła.
- Jesteśmy cały czas obrażani. Nie życzę sobie, aby być nazywana "gangsterem w maseczce". Bardzo proszę o dbałość o język. Nie życzę sobie, żeby moje dzieci musiały odbierać taką lekcję demokracji - przekazała posłanka PiS Jadwiga Emilewicz.
Komisja Zdrowia pozytywnie zaopiniowała projekt ustawy
Następnie odrzucono kilkanaście poprawek zgłoszonych przez Komisję Obywatelską i Lewicę. Większości nie zyskał także pomysł, aby obowiązkiem szczepień przeciw COVID-19 objąć posłów oraz senatorów, co proponował poseł Polski 2050 i były minister zdrowia Wojciech Maksymowicz.
Chwilę przed godz. 22 komisja pozytywnie zaopiniowała projekt ustawy. Teraz trafi on do drugiego czytania na sali plenarnej. Na posła sprawozdawcę wyznaczono Czesława Hoca z PiS.
Weryfikacja covidowa. Projekt procedowany w Sejmie
Projekt dotyczący weryfikacji covidowej złożyła do Sejmu grupa posłów PiS. Jego głównym założeniem jest to, aby pracodawca mógł wymagać od zatrudnionych osób okazania informacji o ważnym negatywnym wyniku testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2.
Firma miałaby też prawo żądać informacji o przebytej infekcji lub wykonaniu szczepienia przeciwko COVID-19. W projekcie zapisano także możliwość delegowania pracownika do wykonywania obowiązków poza stałe miejsce pracy lub do innego rodzaju zajęć.
W ubiegłym tygodniu w sprawie projektu ustawy odbyło się wysłuchanie publiczne. Podczas posiedzenia głoszono antyszczepionkowe treści. W wielu wypowiedziach wypowiedziach można było usłyszeć m.in. o "obozach koncentracyjnych", "faszyzmie", "eksperymentach" czy "zagładzie". - Zapiszecie się jako organizacja zbrodnicza na kartach historii. Znamy wasze nazwiska. Przekażemy je naszym dzieciom i wnukom. Zatrzymajcie to ludobójstwo - groziła jedna z przemawiających.
O możliwość weryfikacji covidowej pytano szefa klubu PiS Ryszarda Terleckiego. - Nie chcemy w tej kwestii dyscypliny - zapewnił w ubiegłym tygodniu parlamentarzysta.
We wtorek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o ponad 11,4 tys. nowych potwierdzonych przypadkach zakażeń koronawirusem. Z powodu COVID-19 w ciągu 24 godzin zmarło w Polsce 493 osób. Liczba zgonów w kraju od początku epidemii przekroczyła 100 tys. chorych.
Kto najczęściej umiera z powodu COVID-19? - To, co się powszechnie powtarza: to są osoby, które się ani razu nie zaszczepiły. Szczepienie nie chroni przez zachorowaniem, ale zmniejsza ryzyko ujawnienia ciężkiej postaci klinicznej choroby - wyjaśniała w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Anna Boroń-Kaczmarska, kierownik Katedry i Kliniki Chorób Zakaźnych Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza-Modrzewskiego.