Lewica cała, czy podzielona?
Kto powinien być liderem zjednoczonej
lewicy? Kwaśniewski, Olejniczak, Borowski - taką kolejność
wskazali wyborcy w badaniu zleconym przez Sojusz Lewicy Demokratycznej. Ale przewaga byłego
prezydenta nad konkurentami wcale nie jest imponująca. Wyniki
badań przytacza "Rzeczpospolita".
14.04.2006 | aktual.: 14.04.2006 07:37
SLD zdaje sobie sprawę, że przyspieszone wybory mogą być rozpisane właściwie z dnia na dzień - i stara się do tego przygotować. Od kilku tygodni liderzy partii mają w rękach wyniki badania "Opinie na temat wspólnych list lewicy", które wykonał instytut Pentor. Sondaż badał nastroje w całym społeczeństwie i w wybranych grupach - np. wśród wyborców lewicy. Co z niego wynika?
Połączone siły SLD i SdPl mają szanse na zdobycie przychylności 25% Polaków. Ogromna część zwolenników lewicy (76%) już cieszy się, że SLD i SdPl podpisały porozumienie wyborcze.
Liderzy SLD wzięli sobie do serca wyniki sondażu, a szef SLD Wojciech Olejniczak poszedł za ciosem. We wtorek zapowiedział, że będzie prowadził rozmowy z liderami innych ugrupowań lewicowych.
Z badania wynika m.in., że o wyborczym porozumieniu między SLD i SdPl słyszał niemal co drugi ankietowany Polak (48%) Kto bardziej skorzysta na tym sojuszu? Połowa badanych (49%) uważa, że jest ono korzystne dla obu partii. W jeszcze jednym badani są zgodni - ich zdaniem porozumienie na lewicy to rezultat strachu przed kolejnymi wyborami.
Borowski wymieniany jest przez badanych jako jeden z naturalnych liderów odrodzonej lewicy. Ale z poparciem 22% ma dopiero trzecie miejsce na podium - po Aleksandrze Kwaśniewskim (27%) i Wojciechu Olejniczaku (25%).
Kogo na czele lewicy widzą wyborcy poszczególnych ugrupowań? Wyborcy PiS stawiają na Borowskiego (27%). Zwolennicy PO preferują Olejniczaka (30%), a wyborcy Samoobrony i LPR - Kwaśniewskiego (46%) - wylicza "Rzeczpospolita". (PAP)