Leslie Van Houten, członkini bandy Charlesa Mansona, wkrótce może wyjść na wolność
Leslie Van Houten, członkini bandy Charlesa Mansona, wkrótce może wyjść na wolność. Taką decyzję podjęła komisja ds. zwolnień warunkowych w Kalifornii. 69-latka odsiaduje wyrok dożywocia za udział w brutalnym zabójstwie. Grupa Mansona zamordowała m.in. Sharon Tate, żonę Romana Polańskiego.
31.01.2019 | aktual.: 31.01.2019 16:54
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kolejna decyzja komisji o zwolnieniu Leslie Van Houten
Komisja ds. zwolnień warunkowych w Kalifornii już po raz trzeci od 2016 r. zgodziła się na zwolnienie warunkowe 69-letniej obecnie Leslie Van Houten. Poprzednie decyzje zablokował jednak ówczesny gubernator stanu Kalifornia Jerry Brown. Argumentował, że kobieta powinna pozostać w więzieniu, gdyż popełniła wyjątkowo ciężką zbrodnię i nadal stanowi zagrożenie dla społeczeństwa. Trzeci wniosek komisji rozpatrzy następca Browna, Gavin Newsom – podaje PAP.
Leslie Van Houten została skazana za udział w drastycznym zabójstwie w sierpniu 1969 r. bogatego małżeństwa w Los Angeles, Leno i Rosemary LaBianca. Początkowo kobietę skazano na karę śmierci, którą jednak zamieniono (po apelacji w 1978 r.) na dożywocie.
Prawnicy Leslie Van Houten podkreślają jej wzorowe zachowanie w więzieniu. Przypominają, że przyznała się do winy i wielokrotnie wyrażała skruchę. Ona sama zapewnia też, że zmieniła się i chce prowadzić normalne życie – podaje PAP.
Banda Charlesa Mansona
Amerykanin Charles Manson określany jest jako jeden z najbardziej brutalnych morderców XX wieku. Mężczyzna latem 1969 r. polecił członkom swojej bandy, która składała się w większości z młodych kobiet, zamordowanie siedmiu osób. Prokuratorzy twierdzili, że chciał w chciał w ten sposób podżegać do wybuchu wojny na tle rasowym między białymi i czarnymi.
Jedną z ofiar bandy Mansona była aktorka Sharon Tate, żona reżysera filmowego Romana Polańskiego. 9 sierpnia 1969 r. zadano kobiecie 16 ciosów nożem. Artystka podczas napadu była w zaawansowanej ciąży. Poza Tate członkowie bandy zamordowali jeszcze cztery osoby. Jednak 19-letnia wówczas Van Houten nie brała udziału w tych zabójstwach.
W pierwszej instancji Charles Manson został skazany na śmierć. Jednak w 1972 r. Sąd Najwyższy USA zamienił jego karę na dożywotnie więzienie. Mężczyzna zmarł w listopadzie 2017 r. w wieku 83 lat.