Lepper: zawieszam immunitet
Andrzej Lepper (PAP/ Radek Pietruszka)
Wicemarszałek Sejmu i szef Samoobrony Andrzej Lepper zapowiada, że stanie przed sądem i nie będzie korzystał z ochrony, jaką daje mu immunitet poselski. Na czas trwania procesów sądowych zawieszam immunitet - deklaruje.
Już dawno podjąłem decyzję, że na czas trwania procesów sądowych zawieszam immunitet, bo zrzekać się nie mam zamiaru - powiedział Lepper.
Sąd Apelacyjny w Gdańsku wystąpił we wtorek do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, aby ten zwrócił się do Sejmu o uchylenie immunitetu wicemarszałkowi Lepperowi.
Lepper dodał, że o swojej decyzji poinformował już gdański sąd. Nie wiem, czy już trafiło to do sądu w Gdańsku, a jeżeli nie trafiło, to prokurator do mnie wystąpi i oczywiście zawieszam immunitet, ponieważ chcę być do końca osądzony i oczyszczony, a nie żeby mnie stawiali obok przestępców typu Kolasińskiego - powiedział Lepper.
Lepper podkreśla, że zawiesza swój immunitet, gdyż nie ma procedury zrzeczenia się immunitetu. Nie ma takiej procedury zrzeczenia się immunitetu. Immunitet może być tylko zabrany, nie można się zrzec immunitetu - mówi wicemarszałek Sejmu.
Konstytucja przewiduje, że poseł może wyrazić zgodę na pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej. Ponadto, poseł może być pociągnięty do odpowiedzialności sądowej tylko za zgodą Sejmu.
Marszałek Marek Borowski wierzy w deklarację Andrzeja Leppera, że zawiesi on swój immunitet, jeśli do Sejmu wpłynie wniosek w tej sprawie. Pan marszałek Lepper zapowiedział już, że jeżeli taki wniosek wpłynie, to zawiesi swój immunitet w związku z tą sprawą i nie powinno być żadnych problemów. Ja przyjmuję tę deklarację z całą otwartością i nie mam powodów jej nie wierzyć - powiedział Borowski we wtorek.
Pytany, czy fakt, że Lepper jest wicemarszałkiem nie wpłynie na obniżenie autorytetu Sejmu, Borowski podkreślił, że gdyby był on pozwany przez sąd za czyn, który popełnił jako wicemarszałek, to byłby to oczywiście większy problem. (an)