Lepper: USA zawsze brakuje krwi ludzkiej
Stanom Zjednoczonym zawsze brakuje krwi ludzkiej - oświadczył Andrzej Lepper w środę w Sejmie. Uznał, że USA prowadzą wojnę w Iraku, bo przeżywają wielki kryzys. Rząd i prezydenta RP krytykował za podjęcie decyzji o wysłaniu polskich żołnierzy do Iraku, bez konsultacji z parlamentem.
26.03.2003 | aktual.: 26.03.2003 15:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Lepper wielokrotnie podkreślał, że "ta wojna nie jest naszą wojną". "Ta wojna jest potrzebna Stanom Zjednoczonym, które przeżywają wielki kryzys gospodarczy (...), to jest zamach na suwerenne państwo" - ocenił podczas debaty nad informacją rządu o udziale polskich wojsk w konflikcie irackim. Zapewniał jednocześnie, że Samoobrona nie popiera Saddama Husajna, ale naród iracki.
Stwierdził także, że po II wojnie USA nie przeżyły ani jednego dnia bez wojny na terytorium innych państw. "Cały czas są w stanie wojny, zawsze im brakuje krwi ludzkiej, tak trzeba powiedzieć" - to oświadczenie Leppera wywołało żywe reakcje sali.
Zaznaczył również: "Tym wszystkim, którzy tak bezkrytycznie chcą tej wojny, ja bym proponował, żeby wynająć jeden duży samolot - Ukraińcy mają - zapakować, zaplombować i kupić dużo pampersów, bo zanim byście tam dolecieli, to by nie wytrzymał nikt w tym samolocie. Tacy jesteście odważni tu, w Sejmie".
Zdaniem Leppera, udział Polski w konflikcie irackim jest owocem "bezmyślnej i nieodpowiedzialnej decyzji prezydenta i rządu". Szef Samoobrony głównie atakował prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego za to, że "w sposób autorytarny, bez porozumienia i konsultacji z głównymi siłami politycznymi w kraju, bez zgody Sejmu RP, wbrew woli zdecydowanej większości narodu podjął haniebną w skutkach decyzję wysłania wojsk polskich w rejon Zatoki Perskiej".
"Panie premierze i nieobecny panie prezydencie, zlituj się Boże, chcecie nastawiać swoje piersi, żeby wam ordery przypinali później" - sugerował lider Samoobrony.
Pytał również w imię czego wysłano do Iraku 200 polskich żołnierzy. "Więcej nawet nie macie, bo nie stać was, żeby więcej uzbroić odpowiednio" - kpił.
Zapowiedział, że klub Samoobrony będzie głosować przeciw przyjęciu informacji rządu. (iza)