Lekarze zapewniali, że nie ma zagrożenia. Śledztwo prokuratury po śmierci trzylatki

Prokuratura wszczęła śledztwo ws. śmierci dziewczynki w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym. Dziecko gorączkowało od kilku dni. Mimo zapewnień lekarzy o właściwej opiece trzylatka zmarła.

Lekarze zapewniali, że nie ma zagrożenia. Śledztwo prokuratury po śmierci trzylatki
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Anna Jarecka

Trzylatka gorączkowała od 8 marca. Najpierw była leczona w publicznej przychodni, potem lekarz odwiedził ją podczas prywatnej wizyty domowej. Do Radomskiego Szpitala Specjalistycznego dziewczynka trafiła we wtorek, gdzie stwierdzono infekcję wirusową. Dzień później zmarła.

Ojciec dziecka twierdzi, że lekarze zapewniali go o braku niebezpieczeństwa dla życia. Mężczyzna formułował zastrzeżenia wobec pracy medyków. Jak podaje portal rdc.pl w czwartek złożył w miejscowej prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.

Śledztwo prowadzone będzie w kierunku błędu w sztuce lekarskiej. Sekcja zwłok nie wykazała jednoznacznej przyczyny zgonu trzylatki. Planowane są dodatkowe badania histopatologiczne, polegające na przebadaniu pod mikroskopem pobranych tkanek, które to wyjaśnią.

Źródło: rdc.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (89)